Przyjąć miłość
Wyciągniesz swoje ręce, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. J 21, 15 – 19 Od zeszłego roku te słowa mocno do mnie przemawiają. Wyczuwam głęboko w sobie, że one mają się spełnić w moim życiu. I nie chodzi mi bynajmniej o śmierć męczeńską. Taka śmierć byłaby zbyt wielkim wyróżnieniem, którego z jednej strony nie jestem godzien, z drugiej zaś się boję. Jezus pyta Szymona o miłość. Pewnie chodzi o zaparcie się Piotra, o jego postawę w czasie męki. Ale chyba nie tylko. Widzę to także na innym poziomie. Bo Szymon Piotr to człowiek, który do tej pory sam sobie ze wszystkim radził, miał najlepsze pomysły i wyprzedzał nawet samego Jezusa. Dwa razy mocno dostał za to po głowie. Raz, gdy usłyszał:...
Czytaj Dalej