Wielki mały Bóg
Cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą… Rz 8, 18 – 25 Teraźniejsze cierpienia, czyli życie, jakim ono jest, jeśli można tak porównać, to małe ziarnko gorczycy, z którego w przyszłości wyrośnie wielkie drzewo chwały (Łk 13, 18 – 21). Oczekujemy tego z utęsknieniem, bo męczy nas życie, w którym jest tyle cierpienia. Potrzebuję jednak uzbroić się w cierpliwość. Bez niej życie duchowe karłowacieje. Królestwo niebieskie podobne do ziarnka gorczycy, do zaczynu… Bóg zaszczepił we mnie swoje królestwo, swoje panowanie, swoją miłość. Jest jak małe, niewidocznie nieomal ziarenko, jak odrobina zaczynu, które rozwija się we mnie powoli. To nie moja zasługa, to we mnie jest darem...
Czytaj DalejJesteś wolna
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli… Rz 8, 12 – 17 Jezus uwalnia kobietę od ducha niemocy. Mówi do niej: JESTEŚ WOLNA! Dzisiejsza ewangelia jest więc o wolności (Łk 13, 10 – 17). Pan wkłada na nią ręce i ta przyjmuje postawę wyprostowaną, może chwalić Boga. Bo Boga może chwalić ktoś, kto jest wolny, albo mówiąc precyzyjniej – uwolniony przez Boga. Przełożony synagogi jest oburzony i to, co uczynił Jezus, nazywa uzdrowieniem. Dla niego jest to praca. Przypomniałem sobie dziś i skojarzyłem kilka „faktów”. Jak choćby ten, że po grecku zbawiać znaczy również uzdrawiać, a więc Jezus jest zarazem uzdrowicielem i Zbawicielem. Nie tylko więc uzdrowił kobietę, ale przynosi jej także...
Czytaj DalejŻycie w trzech krokach
On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. Mk 10, 46 – 52 Historia Bartymeusza to historia naszego życia. Każdego z nas. Grzech sprawia, że jestem ślepcem. Nie widzę rzeczywistości takiej, jaka jest naprawdę, bliźniego takim, jaki jest. Widzę albo przez różowe, albo czarne okulary. Widzę przez pryzmat moich stereotypów, szufladek w głowie, schematów myślenia, zafiksowań – a może trzeba by powiedzieć przede wszystkim – przez pryzmat zranionego przez grzech ego. Ego jest bardzo wrażliwe na krytykę, nie znosi bólu i cierpienia, skoncentrowane mocno na swoim punkcie. Niestety, tak patrzę na rzeczywistość i niekoniecznie tak chcę. Jestem również żebrakiem. Zamiast żyć pełnią życia (tego...
Czytaj DalejSiedzieć
Użycz nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie… Mk 10, 35 – 45 Dwaj uczniowie Jezusa chcą siedzieć po Jego prawej i lewej stronie. Chcą siedzieć. Kiedy się siedzi, to potrzebny ktoś, kto poda, kto usłuży, kto przyniesie, pomoże. Siedzącego się obsługuje. Służy ktoś, kto jest w ruchu, kto nie siedzi, tylko stoi, a jeszcze lepiej chodzi, działa, pracuje, wysila się. Co mówi Jezus na końcu? Że nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć. Oni chcą siedzieć, a Jezus chce służyć. Przypomniał mi się w tym miejscu obraz, jaki maluje św. Ignacy w Ćwiczeniach Duchowych w kontemplacji o Wcieleniu [ĆD 101 – 109]. Mówi o tym, że Bóg siedzi na swoim tronie w niebie, patrzy...
Czytaj DalejDobroć
Dobroć Jego chce cię przywieść do nawrócenia… Rz 2, 1 – 11 Paweł dziś o sądzeniu. Żeby tego nie robić. I słusznie, bo sądząc innych, sądzę samego siebie. W grzeszeniu bowiem jest równouprawnienie. Tu nie ma lepszych, czy gorszych. Jak to gdzieś przeczytałem: „Nie zazdrość bliźniemu, że grzeszy inaczej niż ty”. Można osądzać bliźnich w myślach, można w słowach, co swoje ujście ma w plotkowaniu i obgadywaniu innych. Za ich plecami obsmarowujemy ich, jak świeży chleb dobrym masłem – grubo. Bo przecież „im się należy”, bo przecież „my tak nie robimy”. Albo po prostu „czuję się lepiej, kiedy się wygadam.” W każdym razie o tym dzisiaj Paweł. Pan Jezus w...
Czytaj Dalej