Wybieraj!
Wybierajcie więc życie, abyście żyli… Pwt 30, 15 – 20
Na świecie istnieją tylko dwie drogi. Mogę się opowiedzieć za życie, dobrem, błogosławieństwem albo za śmiercią, złem i przekleństwem. A to wszystkie jest oparte na zasadzie miłości, do której Bóg się odwołuje. Bo miłość to wybór. To nie motylki w brzuchu, to nie jakieś odruchy emocji. Miłość to nie jest to, co ja czuję lub czego nie czuję. Iluż ludzi nie wybiera dobra, bo go „nie czuje”. Nie tylko, że nie chodzą do kościoła, nie modlą się (choć mają się za ludzi wierzących), ale także nie są w stanie pochylić się nad bliźnim, pomóc, wyjść ze swego ciasnego czasem świata. Bo po prostu tego nie czują…
Miłość to wybór. To moje CHCĘ! wypowiedziane z jak najpełniejszą świadomością i odpowiedzialnością. Przebaczenie to CHCĘ. Dobro to CHCĘ. Prawda to CHCĘ. Ale dlaczego mam chcieć? Dlaczego mam akurat to wybierać?
Bo okazuje się, że mam kochać mego Boga i Pana. Trochę tak, jakbym jednak nie miał wyboru. Z czego bierze się nakaz? Z tego, że On jest miłością i tak mnie kocha, że źle znosi to, kiedy robię sobie krzywdę, kiedy wybieram śmierć, zło i grzech, kiedy szkodzę sobie i innym. Nakaz bierze się z tego, że Bóg pokazuje mi prawdziwe wartości, podczas gdy ja zbyt często wybieram mrzonki, głupotę i pustkę. Gdzie są moje wartości?
Dwie drogi wskazuje mi dziś również Jezus (Łk 9, 22 – 25). Dlaczego akurat iść za Nim? Przecież On mówi o męce, śmierci, krzyżu, cierpieniu. Czy cierpienie jest tak cudowne? Nie! Czy śmierć jest tak piękna? Nie. Jezus wzywa mnie, by pójść za Nim tylko ze względu na Niego samego. On jest moją wartością, bo On jest Bogiem, On jest Miłością, Prawdą, Błogosławieństwem, Życiem. On Drogą. I nie jest ważne ile zakrętów i potknięć czeka mnie w życiu. Nie ważne, ile razy wpadnę w błoto i będę próbował jeść świńskie strąki. Ważne, by potykać się idąc za Nim, a nie w przeciwnym kierunku. Ważne, by słabnąć w drodze, idąc za Nim. Reszta naprawdę się nie liczy.
Ale to ja mam wybór. Moje CHCĘ = KOCHAM! Czy tak jest naprawdę?
Miłość to wybór. To moje CHCĘ!
Ważne, by potykać się idąc za Nim, a nie w przeciwnym kierunku. Ważne, by słabnąć w drodze, idąc za Nim. Reszta naprawdę się nie liczy.