Pojemne Miłosierdzie
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi… J 20, 19-31
Po ośmiu dniach są znów wewnątrz domu. Jest też i Tomasz z nimi. Ważne słowo: wewnątrz. Bo tam wewnątrz nas dzieje się to, co najważniejsze. Spotkanie ze Zmartwychwstałym. Spotkanie ze Zranionym.
W tej scenie mieści się bardzo wiele. Przychodzi Pan, mimo drzwi zamkniętych. Jest radość ze spotkania z Nim. A z drugiej strony są rany. Radość i ból w jednej scenie. Człowiek może pomieścić w sobie te uczucia. Tym bardziej Bóg.
Święto Miłosierdzia. Miłosierdzie jest pojemnością na przyjmowanie. Przyjmowanie swoich ran, swoich słabości, niemocy, grzeszności, biedy, bólu… To także pojemność wewnętrzna, przestrzeń na przyjmowanie bliźniego z Jego ranami, bólem, ograniczeniami, grzesznością, słabością, biedą… Pojemność serca. Przyjmowanie. Rozszerzanie przestrzeni serca. Pomieszczenie w sobie tego wszystkiego, co znajduję w sobie i co przynosi mi drugi człowiek, kiedy się z nim spotykam.
A to wszystko zaczyna się od tego, że Jezus zaprasza mnie do dotknięcia Jego ran. Włóż palec, nie bój się. Dotknij miejsca gwoździ. Wtedy mogę zobaczyć, że moje rany pasują do Jego. Że naprawdę Pan MÓJ i Bóg MÓJ. Że w tym jesteśmy także podobni. Że w tym jest prawdziwe Życie, którym chcę żyć.