Oddać Bogu chwałę
Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. J 13, 21-33. 36-38
Po wyjściu Judasza w noc Jezus zostaje otoczony chwałą Ojca. Chwała Boża to Jego wszechogarniająca Obecność. Jezus jest otoczony Bożą Obecnością i sam staje się całkowicie obecny – dostępny dla Ojca. Nie ma między nimi żadnej bariery czy przeszkody. Jest przenikająca się bliskość, przenikająca wszystko intymność.
Oddać chwałę Bogu to przyjąć z Jego ręki wszystko, co życie przynosi. Stawiając tylko jedną granicę – grzechowi i złu. Oddać chwałę Bogu to przyjąć rzeczywistość; także to, co jest słabe, kruche i jeszcze oddzielone od Niego. To wszystko, co jeszcze tęskni we mnie za pełnym zjednoczeniem z Nim. Przyjąć wszystko stawiając tylko jedną granicę – grzechowi. A nawet gdy on wedrze się do mojego serca… Zbawienie polega na przyjęciu przebaczenia bez kalkulowania, czy jestem w stanie Bogu to „wyrównać”, czy nie. Bo nie jestem. Oddać Bogu chwałę to przyjąć przebaczenie i naśladować Go przebaczając i okazują miłosierdzie. Sobie i innym.
Oddać Bogu chwałę to wejść w głęboką wdzięczność. Bo chwała Boża, czyli Jego Obecność, objawia się przez to, co On czyni dla mnie. Wdzięczność za wszystko. Wdzięczność we wszystkim. Bo wszystko, co jest, objawia Jego chwałę, jak to śpiewamy w każdej Eucharystii: „Święty, święty, święty… pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej”.
Św. Ireneusz z Lyonu napisał, że „chwałą Boga jest człowiek żyjący…”. Chcę Bogu oddać chwałę przez życie pełne wdzięczności i przyjmowania Jego zbawienia. Przez życie zaangażowane w miłość.
Te słowa Jezusa są w dzisiejszym tekście „otoczone” przez dwie rzeczywistości: najpierw zdrady Judasza, a potem przepowiedzianego zaparcia się Piotra. Więc to, co na zewnątrz jest traumatyczne, skrajnie trudne, sprawiające ból, odrzucenie, lęk. Jezus tego doświadcza, a wewnątrz Niego, w Jego sercu dzieje się coś innego – Ojciec jest otoczony chwałą przez Niego i On jest otoczony chwałą przez Ojca. Wzajemna wymiana intymnej bliskości. On zanurzony w Ojcu, a Ojciec w Nim. Niezwykle poruszające zjednoczenie.
I ja potrafię zdradzać. Potrafię zapierać się. Potrafię grzeszyć, i to bardzo. Temu, który jest Miłością, nie przeszkadza to w przychodzeniu do mnie i jednoczeniu się ze mną. On pragnie tego bardziej niż ja. A ja bardzo pragnę. Jakież to jest więc pragnienie w Nim! Czy przyjmę Boga z Jego pragnieniami?
Mogę zareagować na różne sposoby. Mogę jak Judasz – odejść w noc. Mogę jak Piotr butnie zapewniać, że dam radę. A mogę jak umiłowany uczeń – złożyć moją głowę na piersi Pana i poczuć ruch Jego serca. Doświadczyć i przyjąć Miłość. Tego najbardziej chcę. W tym chcę oddać Jemu chwałę.
O czysta i jedyna prawdziwa Miłości, jak bardzo chcesz złączyć się ze mną? Jak mogę stopniować Nieskończone Pragnienie Miłości w Wolności? Ty, który nie masz granic w moim ograniczeniu dajesz mi wiarę, bezgraniczną wiarę. Kocham Cię ..