Na kształt deszczu
Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi… Mt 13, 1 – 9 Wczoraj Jezus przyrównał Ojca do ogrodnika, który uprawia winny krzew. Dzisiaj zaś do rolnika, który sieje ziarno na polu. Z tego wynika, że jestem uprawną ziemią. Jestem glebą, która ma przyjąć ziarno i pozwolić mu wzrastać. A wiem dobrze, że tym ziarnem jest Słowo Boże. I znów wychodzi, podobnie jak wczoraj, że to nie ja przygotowuję siebie samego pod zasiew. Wiem, że to jest trudne do przyjęcia, szczególnie że stale nam się mówi, że powinniśmy coś robić, starać się, pracować nad sobą. Ale ta ewangelia mówi coś innego. Przecież to rolnik dba o to, by pole oczyścić z kamieni, by je zaorać, zasiać, zabronować. A potem czekać na dobrą...
Czytaj Dalej