Słodkie jarzmo

Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode mnie… Mt 11, 28 – 30 Te słowa od dawna mnie intrygują. Bo z jednej strony Jezus zapewnia, żeby przyjść do Niego po pokrzepienie, odpocznienie, a z drugiej… chce nam dołożyć jarzma. Nie sądzę, by to było jarzmo jakiejś moralności czy powinności. Bo tego byśmy nie udźwignęli, gdyż moralność ma wypływać z mojego serca, które czerpie siły z Boga (nie jest prawem narzuconym z zewnątrz). Czym więc jest to jarzmo, o którym mówi Jezus? Przyszły mi dwa skojarzenia, którymi chcę się podzielić. Jedno – od samego słowa „jarzmo”. Małżeństwo też nazywa się jarzmem, ale które wspólnie niesie dwoje ludzi. Tym „jarzmem” jest relacja, która...

Czytaj Dalej