Gniew – opis i konsekwencje

Ta pasja rodzi się ze złego użycia sfery gniewliwej (porywczej), którą każdy z nas posiada. Gniew pierwotnie miał dwie funkcje: pomagał nam w walce o zdobycie cnót, stając się w ten sposób motorem naszego życia duchowego; z drugiej strony walcząc o utrzymanie naszych cnót, przeciwdziałał wszystkiemu, co mogłoby nam uczynić szkodę (pokusy, grzech, zło). Ojcowie nazywali to „mądrą odwagą”, albo „słusznym gniewem”. Po grzechu pierworodnym człowiek tej siły używa do walki ze sobą samym, Bogiem i z bliźnim – tutaj zamienia się on w chorobę duchową.

Początki tej choroby – zazwyczaj gniew jest połączony z miłością do przyjemności: albo brak możliwości zdobycia jakiejś przyjemności, której szukamy, lub też lęk, że coś nam zabiorą. Wtedy walczymy (za pomocą gniewu) przeciw temu, co jest lub wydaje się przyczyną naszej frustracji, albo po prostu uważamy, że coś (ktoś) zagraża naszemu „szczęściu”.

Charakterystyka choroby

  1. Ta choroba objawia się na wiele sposobów. Te najbardziej widoczne i zewnętrzne to: przemoc, walka i agresja (przypadki ekstremalne to wojny i zamachy), natomiast te najmniej widoczne i delikatne to: pretensje i żal (owoc pamięci jakiejś obrazy lub niesprawiedliwości), chowanie urazy, nienawiść oraz różne formy wrogości czy niechęci, mające bardzo różne zabarwienia. Trzeba tu dodać również rozdrażnienie, zły humor czy niecierpliwość, które są zewnętrznymi sposobami okazywania gniewu. W tej samej dynamice znajdujemy oburzenie, kpiny/szyderstwo oraz ironia, a także inne, jeszcze bardziej ukryte i delikatne, jak nieżyczliwość (cieszenie się ze zła jakie spotyka bliźniego), brak martwienia się biedą innych (nieszczęściem) oraz niecieszenie się szczęściem bliźnich.
  2. Przyczyn gniewu jest wiele[1], wg Ojców, choć jest kilka pól, na których rodzi się ona szczególnie: jedzenie, seksualność (ze względu na dużą siłę tej sfery), wszystko, co ma do czynienia z pieniądzem (lub wszystko, co dot. dóbr materialnych) oraz sidła siebie samego.
  3. Próżność i pycha są ostatecznym punktem wyjścia gniewu, bo to miłość własna rozpala w człowieku knot gniewu. To nie warunki zewnętrzne mają na nas wpływ w tej kwestii (człowiek pokorny zostaje łagodny pomimo różnych napaści). W rzeczywistości gniew, pretensje i mściwość pojawiają się w zamiarze przywrócenia własnego obrazu wobec kogoś, wobec którego czujemy się obrażeni, dotknięci, a nawet wobec samych siebie, jako pewna reakcja obronna.

Konsekwencje (efekty patologiczne) choroby gniewu

  1. Fizyczne – permanentne wzbudzenie cielesne, „zamieszanie” fizjologiczne, które dotykają ciało i mogą wywoływać choroby, np. anoreksja, bulimia, bezsenność, wysokie ciśnienie krwi.
  2. Bardziej niszczące są w duszy i duchu. Zakłóca używanie rozumu, w tym: zamęt, niezdolność do poprawnego osądzania rzeczy, utrata zdolności do rozeznawania, itd.
  3. Rzeczywistość jest widziana przez pryzmat gniewu, co sprawia że osoby czy wydarzenia są odbierane albo w sposób przesadnie chwalony, albo poniżany, zależnie od gniewu, jaki jest w człowieku. Objawia się to tym, że np. ignoruje osoby najbliższe, zapomina o własnych sprawach – tych drobnych, podstawowych, nie respektuje podstawowych wartości.
  4. Osoba traci kontrolę siebie samej i jej wola jest poddana różnym czynnikom zewnętrznym – człowiek jest skoncentrowany na wszystkich otrzymanych zniewagach i na tym, jak kompensować te frustracje.
  5. Gniew zatruwa naszego ducha – tracimy pokój wewnętrzny, słodycz (forma miłości i bliskości Boga) oraz zdolność odkrywania Boga w naszym życiu. Nasila się wtedy smutek, acedia, pycha i inne choroby powiązane z gniewem.


[1] „Moimi matkami (mówi gniew) są: próżność, chciwość, obżarstwo, a bywa niekiedy też rozpusta; ten co mnie spłodził, nazywa się zarozumialstwo. A moimi córkami są mściwość, nienawiść, wrogość, samousprawiedliwianie”, Jan Klimak, Drabina raju, 8, 29.

Submit a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *