Bóg mnie kontempluje
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego… J 1, 47 – 51
Natanael zbliża się do Jezusa. Podobnie jak ja. Przynajmniej robię, co mogę. Jezus widzi to moje zbliżanie się do Niego. Patrzy na mnie. Jeśli oczy są zwierciadłem duszy, to Jezus patrzy na mnie sercem. Widzi mnie takiego, jakim jestem.
Natanael jest zdziwiony tym, że Jezus go zna. Skąd mnie znasz? Jezus mówi o drzewie figowym. Wielu się zastanawia, co to oznacza. Prawdopodobnie to z drzewa figowego Ewa zjadła owoc i zgrzeszyła. Ale równie dobrze to drzewo może wiązać się z jakimś dobrym doświadczeniem. A może jedno i drugie? Bo Jezus, skoro patrzy na mnie sercem, zna też moje serce. Wie, że jest w nim i dobro i zło. Wie, że są miejsca prześwietlone dobrem, prawdą, pięknem – Jego światłem, ale są również miejsca ciemne, ukryte, wstydliwe, zatwardziałe, może nawet obumarłe przez grzech. Jezus zna to wszystko. Nie ma jednak śladu potępiania w Jego spojrzeniu. Jest za to przyjęcie Natanaela ze wszystkim, co go stanowi, kim jest.
Bóg na mnie patrzy. Nie tylko ja patrzę na Niego, nie tylko ja się w Niego wpatruję. On patrzy również na mnie. Patrzy, kiedy zbliżam się do Niego. Widzi moje wysiłki, widzi moje odchodzenie i przychodzenie. Widzi moją wierność i niestałość. Moje światło i moją ciemność. Czasem mnie nuży to falowanie, ta przemienność, lecz On na mnie patrzy, obserwuje, kontempluje. Tak, Bóg kontempluje mnie, tak jak ja na modlitwie kontempluję Jego. Kontempluje i przyjmuje mnie.
Może tu jest zawarte źródło Miłości?
Dziś wróciłam z kolejnego, trzytygodniowego etapu pielgrzymki do Jerozolimy. Było ciężko, miałam poczucie przegranej. I mimo że przyjęłam, iż to doświadczenie było mi potrzebne, było właściwym etapem rozwoju duchowego, było mi gorzko. A tu takie przypomnienie. Bóg na mnie patrzył! To przecież oczywiste, zawsze mnie widzi, to tylko ja o tym zapominam. Widział moje wysiłki, widział, kiedy nie dawałam sobie rady, kiedy chorowałam, kiedy moją jedyną modlitwą było „przyjmij, Panie, moje zmęczenie”. Źródło Miłości? Kontemplacja Boga? Pytania do przemyślenia przed 4. Tygodniem.
Nikt nie może doświadczyć szczęścia , nie uświadamiając sobie, że go doświadcza – Samuel Johnson
Może tu jest zawarte źródło doświadczenia sensu kontemplacji?