Bóg ukryty
Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć… Łk 9, 18 – 22
Za kogo uważam Jezusa? Opinie o nim chodziły różne i tak naprawdę wszystkie mogą się we mnie mieścić. Bo nawet Piotr, który uważał Go za Mesjasza Bożego, ciągle myślał po ludzku tylko i sprawę męki i śmierci Jezusa chciał załatwić po ludzku. A to pytanie jest ważne, bo w taki sposób będę Jezusa traktował (a w konsekwencji żył), za kogo Go uznam, kim On dla mnie będzie.
Piotr, choć wyznaje w Jezusie Mesjasza, patrzy na całą sprawę po ludzku. Bóg w Jezusie jest dla niego ukryty. Dla mnie zresztą też. Zdałem sobie z tego sprawę. Historia zbawienia, poczynając od Mojżesza i wyzwolenia Izraela z niewoli egipskiej to powolny proces ukrywania się Boga. Z biegiem czasu spektakularnych cudów Boga (na miarę przejścia przez Morze Czerwone) jest coraz mniej. Ten proces dochodzi do swojej kulminacji w Jezusie – Bóg ukrył się w człowieku. I z jednej strony jest tego człowieka tak bardzo blisko, a z drugiej człowiek Go nie rozpoznaje.
Szczególnie te słowa do mnie przemawiają: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Św. Ignacy ładnie to ujmuje pisząc, iż w męce Chrystusa Jego bóstwo się ukryło. Pojawiło się na moment w Przemienieniu, ale teraz jest ukryte. Szczególnie w męce, która jest swoistym skandalem, czyli kamieniem, o który można się potknąć. Bóg jest skandalem, o który można się potknąć. Jest ukryty i potrzeba wiary, by Go dostrzec. Zmysły nie mają tu nic do robienia. Mogę boleć nad Nim, płakać, wzruszać się, ale bez wiary – i to ciemnej – pozostanie to ckliwym sentymentalizmem. Spotkać się z Bogiem, który jest ukryty (i przez to tak bliski). Uwierzyć…
„Historia zbawienia, poczynając od Mojżesza i wyzwolenia Izraela z niewoli egipskiej to powolny proces ukrywania się Boga. Z biegiem czasu spektakularnych cudów Boga (na miarę przejścia przez Morze Czerwone) jest coraz mniej. Ten proces dochodzi do swojej kulminacji w Jezusie – Bóg ukrył się w człowieku.” – a ta myśl mi się bardzo przyda, dziękuję.:))
. Uwierzyć… i naśladować !!!!