Na własne oczy
Odpowiedział mu Filip: „Chodź i zobacz”. J 1, 45 – 51 Ostatnio się to u mnie zmienia, szczególnie, że sporo o tym mówię i dużo nad tym reflektuję, jednak do niedawna wiele rzeczy starałem się przeżywać w głowie. Nie tak, jak jest w rzeczywistości, realnie, lecz w głowie. To do niczego nie prowadzi, żadnej sprawy nie popycha do przodu, marnuje za to wiele energii i zakleszcza człowieka w swoim mocno wirtualnym świecie. Skojarzyło mi się to z dzisiejszymi słowami Natanaela: „Czy może być co dobrego z Nazaretu?” Natanael miał jakieś pojęcie o mieszkańcach Nazaretu, być może jakieś stereotypowe myślenie, do którego właśnie się odwołał. Ile takiego myślenia jest w moim życiu? Ile stereotypów, ile...
Czytaj Dalej