Łagodny

Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem… Mt 9, 9 – 13 Łagodność Jezusa w tym tekście jest poruszająca. Nie tnie rzeczywistości na małe kawałeczki, nie szufladkuje ludzi i nie wpycha ich w ciasne schematy: ten w porządku, a ten grzesznik, ten się stara, a ten leń. A czyniąc tak jest w stanie przebywać ze wszystkimi – potrafi iść w gościnę do najporządniejszego faryzeusza i usiąść do stołu z najpodlejszym grzesznikiem. Zawsze mnie zastanawia i porusza jedna kwestia: co jest takiego w oczach Jezusa, że na jedno Jego spojrzenie Mateusz i krótkie słowa Pójdź za Mną, on wstaje i idzie. Przychodzi mi jedna myśl i jeden pomysł, który porusza również moje...

Czytaj Dalej

Imię, które zawiera wszystko

Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boże? Mt 8, 28 – 34 Zło nie ucieka od Jezusa. Opętani wybiegają Mu naprzeciw, choć logicznym by się wydawało, by przed Nim uciekali. Zło manifestuje się wobec Boga, który się zbliża. Nie ma z nim nic wspólnego, jak woda i ogień, jednak to Bóg panuje nad nim więc – czy chce, czy nie – jest Mu posłuszne. Opętani są dzicy. Moja dusza również staje się powoli dzika, kiedy zapuszczam się w grzechu, kiedy trwam w niewierności, usprawiedliwiam się, wybielam i nie zamierzam się nawrócić (może co najwyżej drobna kosmetyka, która bardziej mnie usypia, aniżeli przemienia). Sugestywny i podobny jest obraz św. Ignacego, który w książeczce Ćwiczeń chce, by rekolektant wyobraził sobie...

Czytaj Dalej

Głęboka cisza

I nastała głęboka cisza. Mt 8, 23 – 27 Cisza jest bardzo pociągająca, choć nie wszyscy dzisiaj mogą ją znieść. W sumie mam wrażenie, że bardzo dużo ludzi nie znosi ciszy. Jakieś krótkie tylko epizody, ale nie żeby mieć jej tak więcej w życiu. Czują, że mogłaby ich „zabić”. W pewnym sensie mają rację. Ale to nie cisza zabija lecz to, co w tej ciszy mogą spotkać. Bo tu nie chodzi o to, czy mam warunki do ciszy czy nie, tylko czy dam jej przestrzeń w moim sercu, czy pozwolę na nią. A ponieważ w tym sercu wiele się dzieje (w centrum mnie samego) i nierzadko boję się spotykać z samym sobą (w ciszy – to jest warunek do spotkania), więc ciszę czymś zagłuszam. Cisza prowadzi mnie też do wolności. A czyni...

Czytaj Dalej