Cudownie, że istniejesz
Pan wezwał mnie w łonie matki i w jej wnętrznościach nadał mi imię. Iz 49, 1 – 6 Bóg nie przestaje mi pokazywać, że mnie kocha. Szczególnie czyni to w kontekście mojego powołania. Uderzyły mnie i poruszyły dziś te słowa, że już w łonie mej matki mnie powołał, już tam nadał mi imię. Kocha mnie i powołuje zanim ja jestem w stanie w jakikolwiek sposób na to odpowiedzieć – w łonie matki. Wyobrażam sobie, że Jego wołanie (powołanie) było wtedy takie: CHCĘ byś istniał, cudownie, że istniejesz, jesteś moją miłością, kocham Cię… Myślę również, iż to że istnieję jest pierwszą odpowiedzią Bogu na Jego miłość. Bo w łonie matki nic nie robię ani niczego nie rozumiem – a już jestem kochany,...
Czytaj Dalej