Spotkanie z OBECNYM
Wszyscy bowiem dla Niego żyją. Łk 20, 27 – 40 Te słowa mnie dziś zatrzymały, ale nie po to, by rozważać o zmartwychwstaniu ciał. Skierowały mnie one na coś innego, co mocno mnie poruszało w ostatnim czasie, a o czym już kiedyś wspominałem. Chodzi o bycie tu i teraz, szczególnie na modlitwie. W pewnym momencie doświadczyłem dość boleśnie, że wszystkie warunki do modlitwy mam spełnione, oprócz jednego – mnie na niej nie ma. Jestem fizycznie, ale moje myśli i wyobraźnia, a za nimi czasem i wola są zupełnie w innym miejscu, innym czasie, z innymi osobami, problemami… Zabolało mnie to. Bo przecież modlitwa to czas spotkania z Bogiem, spotkania z OBECNYM, podczas gdy ja na tym spotkaniu byłem nieobecny. Te dzisiejsze...
Czytaj Dalej