Asceza czyli wolność (II)
A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Ga 5, 18 – 25 Chciałbym dodać jeszcze kilka słów o drugim wymiarze ascezy, o który wspominałem w porannym tekście. Chodzi o wymiar solidarności z innymi, czy też bycia z innymi. Pokuta w chrześcijańskie ma także wymiar ekspiacyjny, to znaczy, że robię coś w zastępstwie innych. Moja modlitwa za kogoś ma podobny wymiar, kiedy troszczę się o potrzeby nie tylko swoje, ale i moich sióstr i braci. Wszak do zbawienia idziemy jako wspólnota, a nie jako poszczególne jednostki. Ekspiacja polega więc na tym, że widząc zło, widząc grzeszność i słabość ludzi, którzy są wokół mnie – robię wszystko, by zapobiec ich tragedii,...
Czytaj DalejAsceza czyli wolność (I)
A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Ga 5, 18 – 25 Wolność kosztuje. Już wczoraj to zauważyłem, a dziś jeszcze wyraźniej mnie to dotknęło. Św. Paweł mówi, że ceną, jaką płaci się za wolność jest ukrzyżowanie. A kto z nas chce iść na krzyż? Kto dobrowolnie chciałby się tak ograniczyć, by chcieć wejść na krzyż i na nim umrzeć? Ale nie ma innej drogi. Pomyślałem tylko, że trzeba dobrze rozumieć owo ukrzyżowanie. Co oznacza ukrzyżować swoje ciało z jego namiętnościami? Wczoraj napisałem, że ciało, czy bycie cielesnym oznacza u św. Pawła wszelkie tendencje do pójścia w życiu po swojemu i oddzieleniu się od Boga. To wszelkie tendencje...
Czytaj DalejMilczenie w życiu duchowym (I)
Milczenie to nie tylko kwestia braku słów. To skupienie, które przeżywamy, to wyciszenie myśli, emocji, wyobrażeń i całego świata potrzeb i pragnień, które w nas są. Wyciszenie – po coś! Milczenie i mówienie stanowią człowieka – są jak wdech i wydech, jak skurcz i rozkurcz serca. Jest to coś istotnego dla naszego życia. Można powiedzieć, że człowiek jest stworzony przez Boga za pomocą Słowa, ale w klimacie… milczenia, kiedy Bóg tchnął w jego nozdrza tchnienie życia. Oddech Boga, Jego tchnienie – odbywa się bez słów. Jest milczeniem. W tym właśnie akcie człowiek staje się istotą żywą. Idąc dalej tym tropem mamy cały ciąg milczenia i mówienia, które jest swoistym continuum. Bóg przyprowadza do człowieka...
Czytaj DalejWolność
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. Ga 6, 1 – 6 Bardzo lubię dwie rzeczy: przestrzeń i ruch. Od dzieciństwa fascynował mnie wszelki ruch – i to zarówno ten obserwowany, jak i wytwarzany przeze mnie: bieganie, skakanie. Uwielbiam przestrzeń, patrzeć w dal na wiele kilometrów. Te dwie rzeczywistości kojarzą mi się z wolnością, nieskrępowaniem, otwartością. Chrystus wyswobodził nas ku wolności – mówi dziś św. Paweł. To znaczy, że w Nim i tylko w Nim mogę żyć w sposób nieskrępowany, otwarty, prawdziwy. I to niezależnie od warunków i okoliczności zewnętrznych. Bo prawdziwa wolność dotyczy serca. Za wolnością wszyscy tęsknią. Każdy strzeże jej jak może, choć każdy rozumie ją po swojemu. Nie odważę się...
Czytaj DalejOdejść zasmuconym
Jezus spojrzał z miłością na niego. Mk 10, 17 – 30 Do Jezusa przybiega pewien człowiek i pyta Go o życie wieczne. To początek dzisiejszej sceny. A potem… odchodzi zasmucony. Wszystko więc rozgrywa się pomiędzy tymi dwoma momentami. Pomiędzy nimi człowiek podejmuje decyzje. A decyzja albo przynosi radość, albo smutek. Od Jezusa można odejść zasmuconym. Pytanie jest o życie wieczne, lecz kontekstem – bogactwa. Zadałem sobie pytanie: co jest moim bogactwem? Wcale niekoniecznie muszą to być dobra materialne, choć od nich warto zacząć. Za bogactwo mogę uważać mój charakter, dobre życie, takie czy inne cnoty, pobożność. Za bogactwo mogę uznać doskonałość, ku której dążę. Ten człowiek z ewangelii też dążył...
Czytaj Dalej