Wypełnić powołanie

Szczęśliwi owi słudzy, których Pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Łk 12, 35 – 48 To, co mamy w Ewangelii na dziś i jutro, wydaje się dość proste i jasne. Ale czy takie jest na pewno? Bo wiele razy słyszałem wyjaśnienia tego tekstu, który celowo połączyłem, bo stanowi logiczną całość. Mam być podobny do człowieka oczekującego na przyjście swego pana z wesela. Jego aktualną misją, zadaniem, powołaniem – jest czekać, aż pan jego przyjdzie. I wtedy zrozumiałem, zresztą po raz kolejny w ostatnim czasie, że moje czuwanie czy gotowość na przyjście Pana to nie jest jakaś bierność, jakieś bezsensowne napięcie związane nieznaną przyszłością. Moje czuwanie, które w pierwszym momencie wydaje się czymś biernym...

Czytaj Dalej