Chciwość – środki lecznicze
Terapią na te dwie pasje (miłość pieniądza i pragnienie, by mieć więcej) jest bezinteresowność (pozbycie się własności) i jałmużna. Chodzi nie o takie pozbycie się własności, które wykracza poza to, co konieczne do życia i nie chodzi tu tylko o ubóstwo materialne, ale jest również działaniem duchowym: pozbycie się pragnień i troski o dobra materialne. Chodzi w tym o dojście do tego, co Ewangelia nazywa „ubogim w duchu”.
Jałmużna wydaje się dość jasną kwestią, ale nie chodzi w niej tylko o to, by dać tym, którzy są potrzebującymi, lecz etymologicznie zahacza o temat współczucia, współodczuwania z innymi, tzn. zakłada również udział uczuciowy i duchowy w życiu bliźniego. Stąd dla Ojców Kościoła jałmużna to nie jest pojedynczy akt albo seria aktów (np. dzielenia się pieniędzmi czy innymi dobrami), lecz to postawa wewnętrzna, która stawia potrzeby bliźniego ponad własne dobra materialne. Ta dyspozycja jest dla nich dużo ważniejsza niż sam dar, jaki się ofiarowuje potrzebującym. Innym aspektem jałmużny, który nadaje jej wartość duchową, jest nie oczekiwanie żadnej rekompensaty, zwłaszcza zadowolenia z siebie – inaczej prowadzi to do innej choroby duchowej: próżnej chwały. To niestety czasem się zdarza przy jałmużnie.
Jeśli chcesz wiedzę o tej chorobie duchowej pogłębić na sposób modlitewny – kliknij tutaj.