Sam jesteś Bogiem

I niech wiedzą wszystkie królestwa ziemi, że Ty sam jesteś Bogiem, o Panie!. 2 Krl 19, 9b – 36 Król Ezechiasz otrzymuje pogróżki od króla asyryjskiego. Dostaje list, że nic go nie powstrzyma od zajęcia Jerozolimy, a więc całego kraju. Nad królem więc i całym ludem zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo. Podobną pogróżkę dostał swego czasu Eliasz od królowej Izebel, która groziła mu śmiercią. Eliasz wtedy uciekł na pustynię i zaczął użalać się na swój los i życzyć sobie śmierci. Zamknął się w sobie i poprzez ucieczkę w sen próbował poradzić sobie z tym napięciem, jakie spowodowała w nim ta sytuacja. Tymczasem król Ezechiasz czyni coś zupełnie innego. Idzie z tym listem do świątyni i rozwija go przed Panem. Nie...

Czytaj Dalej

Ile jest warte Życie?

Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. Mt 26, 14 – 25 Te słowa Judasza zatrzymały mnie dziś na dłużej. W pewien sposób mnie poraziły, a z drugiej strony zacząłem się zastanawiać na tym, w ilu momentach mojego życie jestem trochę podobny do niego. Na co wskazują te słowa? Judasz nie jest w stanie określić „wartości” swojego czynu. Bo czyż bardziej korzystnym dla niego nie byłoby powiedzieć: „Dajcie mi 1000 denarów i wtedy wam wydam Jezusa”? Tymczasem on w rękach faryzeuszów i starszych zostawił określenie wartości swojego czynu, a co za tym idzie – wartości Jezusa. Bo przecież on Go wydaje, sprzedaje. Czy znam wartość Jezusa… Kim On dla mnie jest? Każdy mój grzech mówi mi, że jednak jest...

Czytaj Dalej

Syn Człowieczy

Wszechmogący, wieczny Boże, aby dać ludziom przykład pokory do naśladowania, sprawiłeś, że nasz Zbawiciel przyjął ciało i poniósł śmierć na krzyżu… (kolekta z Niedzieli Palmowej). Uderzyły mnie te słowa z dzisiejszej Eucharystii. Bóg przyjął nasze ludzkie ciało i poniósł śmierć, by dać mi przykład pokory, którą mam naśladować. Pomyślałem, że w taki razie mieć ciało, a więc być człowiekiem oznacza być pokornym. Pokora jest wpisana we mnie, w moją istotę, w to, kim jestem. To grzech sprawia we mnie pyszne podnoszenie głowy i zadzierania nosa, by stać się „jak Bóg”. Ale tak naprawdę, niejako z definicji, jestem pokorny (taki jestem, choć nie żyję według tego). Stąd płynie wniosek, że aby stać...

Czytaj Dalej

Czego słuchacie

Uważajcie na to, czego słuchacie. Mk 4, 21 – 25 Zastanowiły mnie dzisiaj te słowa. Czego słucham? Bo jasnym jest dla mnie to, że staję się tym, czym się karmię. Jakim więc słowem się karmię? Kogo słucham w moim życiu? Jeśli pozwolę się prowadzić słowu samego Boga, to powoli będzie mnie ono przemieniać, upodabniając do Chrystusa. Jeśli zaś będę słuchał świata z jego „słowem” – ono przemieni mnie w człowieka światowego. Czego słucham… wiara rodzi się ze słuchania, jak mówi św. Paweł. To ode mnie więc zależy, czy moja wiara wzrośnie, czy stanie się karłowata. Mówienie o tym, że się wierzy w Boga bez słuchania Jego słowa, bez karmienia się Nim, bez przemiany życia jest jak wiara w to,...

Czytaj Dalej

Wolność

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. Ga 6, 1 – 6 Bardzo lubię dwie rzeczy: przestrzeń i ruch. Od dzieciństwa fascynował mnie wszelki ruch – i to zarówno ten obserwowany, jak i wytwarzany przeze mnie: bieganie, skakanie. Uwielbiam przestrzeń, patrzeć w dal na wiele kilometrów. Te dwie rzeczywistości kojarzą mi się z wolnością, nieskrępowaniem, otwartością. Chrystus wyswobodził nas ku wolności – mówi dziś św. Paweł. To znaczy, że w Nim i tylko w Nim mogę żyć w sposób nieskrępowany, otwarty, prawdziwy. I to niezależnie od warunków i okoliczności zewnętrznych. Bo prawdziwa wolność dotyczy serca. Za wolnością wszyscy tęsknią. Każdy strzeże jej jak może, choć każdy rozumie ją po swojemu. Nie odważę się...

Czytaj Dalej