Włóż palec

Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku… J 20, 19 – 31 Jezus każe dotykać Tomaszowi swoich ran. Pamiętam, że w moim życiu wielokrotnie robiłem coś innego – grzebałem w swoich ranach, które przed to nie mogły się nigdy zagoić. Rozdrapywałem je i zupełnie nielogicznie w tej czynności poszukiwałem ulgi. A przecież rozdrapywanie prowadzi do ciągłego krwawienia, zanieczyszczania rany, z gangreną włącznie. Moje duchowe i psychiczne rany potrzebowały balsamu, odkażenia je przebaczeniem, zalania oliwą miłosierdzia i nałożenia plastra miłości. Oczekiwałem tego od innych, ale nawet gdy oni chcieli mi to dać – ja nie pozwalałem na to, albo psułem ich robotę przez...

Czytaj Dalej

Grzech i miłość

Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. Dz 3, 11 – 26 Sporo mówi się w dzisiejszych tekstach o grzechu i jego odpuszczeniu. Najpierw Piotr przemawia do ludu i do zdziwionych uzdrowieniem chromego mówi, że to oni są winni śmierci Jezusa. W Jego imię chromy odzyskał zdrowie (w imię Jezusa, lecz dzięki swej wierze). Jezus zaś mówi o tym, że w imię Jego będą głosić odpuszczenie grzechów. A kiedy przypominam sobie moment Wcielenia, to tam też Anioł mówi do Józefa, że dziecku nadadzą imię Jezus, gdyż On wybawi lud od jego grzechów. Piotr stawia tych ludzi w prawdzie. Winnych skazania Jezusa i wykonania wyroku być może moglibyśmy wskazać z dużą dokładnością. Ale Piotr o to nie...

Czytaj Dalej

Poranieni

Nie zatrzymuj mnie… J 20, 11 – 18 Maria Magdalena stoi przy grobie i płacze. Doświadczyła wielkiej straty. Wróciła do miejsca, które stało się raną w jej sercu, wyrwą, dziurą. Jej miłość jest naprawdę wielka, ale przecież to tak, której wiele odpuszczono. Ta miłość została zraniona przez śmierć Ukochanego. W życiu doświadczyłem wielu strat. I tych mało ważnych, po których szybko się podniosłem, oraz tych wielkich, po których dochodziłem do siebie wiele długich lat. Skutki niektórych trwają do dziś. Spotykam też ludzi, którzy doświadczyli różnych strat. Znam rodziców, którzy utracili swoje dzieci, ludzi, którzy stracili pracę, firmę, dorobek swego życia, dom (np. w wyniku powodzi), itd. Znam też ludzi,...

Czytaj Dalej

Ile jest warte Życie?

Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. Mt 26, 14 – 25 Te słowa Judasza zatrzymały mnie dziś na dłużej. W pewien sposób mnie poraziły, a z drugiej strony zacząłem się zastanawiać na tym, w ilu momentach mojego życie jestem trochę podobny do niego. Na co wskazują te słowa? Judasz nie jest w stanie określić „wartości” swojego czynu. Bo czyż bardziej korzystnym dla niego nie byłoby powiedzieć: „Dajcie mi 1000 denarów i wtedy wam wydam Jezusa”? Tymczasem on w rękach faryzeuszów i starszych zostawił określenie wartości swojego czynu, a co za tym idzie – wartości Jezusa. Bo przecież on Go wydaje, sprzedaje. Czy znam wartość Jezusa… Kim On dla mnie jest? Każdy mój grzech mówi mi, że jednak jest...

Czytaj Dalej

Przywrócić jedność

Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale (…) w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. J 11, 45 – 57 Można powiedzieć, że tematem przewodnim dzisiaj jest jedność. Najpierw u Ezechiela Bóg mówi o zgromadzeniu w jedno ludu izraelskiego, który nie tylko, że jest rozproszony pośród innych narodów, to na dodatek jest podzielony na dwa królestwa (Ez 37, 21 – 28). Te podziały, o których mówi prorok, bardzo mnie zastanowiły. Z jednej strony odsyłają do wszelkich podziałów, jakie są między ludźmi, począwszy od tych w rodzinach, krewnych, sąsiadach, czyli ludzi nam najbliższych. Ale mnie zawsze przy takiej...

Czytaj Dalej