Wstyd

Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Łk 10, 13 – 16 Nie wystarczy zapraszać do siebie Jezusa. Nie wystarczy chodzić za Nim, karmić się chlebem, który rozmnaża, słuchać Go na placach miasta. Nie wystarczy chodzić do kościoła, odmawiać różaniec, brać udział w procesjach, nabożeństwach, a nawet rekolekcjach. Naprawdę to nie wystarczy. Ile rzeczy robię bardzo „pozorowanych”. Jezusowe biada nie leci w stronę obcych, złych, podłych pogan, przeciwników, wręcz wrogów. Te słowa padają w stronę miast, gdzie Jezus najczęściej nauczał, gdzie często przebywał, gdzie najwięcej cudów uczynił. Jaki jest tego finał? Gorzkie, bolesne i twarde: BIADA! Potrzebuję świadomie – powtarzam – świadomie...

Czytaj Dalej

Stróż

Mój Anioł poprzedzi cię i zaprowadzi do Amoryty… Wj 23, 20 – 23 Mocne są dzisiaj słowa o aniele, którego Bóg posyła przede mną. Jego rola jest doniosła. Ma mnie strzec i doprowadzić do miejsca, które Bóg mi wyznaczył. Więc w sumie wychodziłoby na to, że mam spokojnie iść za nim… Ale nie jest tak prosto. Mam go szanować. Mam być uważnym na jego słowo. Już z tym są problemy, a co dopiero z następnym zdaniem, bym mu się w niczym nie sprzeciwiał. Przecież ja mam swój pomysł na życie i sam wiem doskonale, którą drogą pójść. W nim jest imię Boże, to znaczy, że on sam od siebie niczego nie robi. Mam go nie tylko słuchać, ale także wypełniać słowo. O dobrym duchu wiele mówi św. Ignacy w regułach...

Czytaj Dalej

Buntownicy

Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. Łk 15, 1 – 32 Zdecydowanie bliżej mi do starszego syna. Zauważam mnóstwo podobieństw, które jednak bolą. Zagubić się można zawsze i wszędzie. Zagubić się można będąc daleko od domu (jak owca i młodszy syn), ale zagubić się można również będąc blisko (jak starszy syn), a nawet będąc w domu (jak drachma). To nie jest tu istotne. Jezus opowiada te trzy przypowiastki tym, którzy myśleli, że są bardzo blisko i zagubienie się im nie grozi. Starszy syn to postać dla mnie tragiczna. Choć wierzę, że ostatecznie wszedł do domu. Zadziwia mnie i wydaje mi się, że młodszy nigdy nie wyrzekł się swego synostwa, choć w jakiś sposób je zszargał. Kiedy...

Czytaj Dalej

Kochać okiem

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własny oku nie dostrzegasz? Łk 6, 39 – 42 Oko chwyta obrazy z rzeczywistości i wprowadza je do serca, a także wyraża na zewnątrz to, co jest w środku mnie. Innymi słowy oko jest zwierciadłem mojej duszy. Jezus pokazuje mi dzisiaj, że to zwierciadło może zostać zawalone przez drzazgę albo belkę. Kiedy o tym pomyślałem, to zobaczyłem, że często miałem na nim całe metry sześcienne drewna, które nie pozwalało mi dobrze widzieć. Ten fragment jest kontynuacją tego, co wczoraj, czyli miłości nieprzyjaciół. Zapytałem siebie więc, czy moje oko potrafi kochać? Czy potrafię kochać moim okiem siebie samego i mojego bliźniego? Inaczej mówiąc: jak patrzę na siebie i moich...

Czytaj Dalej

Rewia mody

Obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość… Kol 3, 12 – 17 W co się ubieram na codzień? Św. Paweł mówi mi dzisiaj, bym chodził ubrany w miłosierdzie, dobroć, pokorę… Powtarza potem jeszcze raz to słowo mówiąc, by na to wszystko ubrał miłość. Spotykam ludzi, którzy chodzą ubrani w nieufność, pychę, cynizm, szyderstwo, ponuractwo, nieżyczliwość… tylko że na to nie da się już założyć miłości. Ona po prostu nie pasuje do takich kreacji. Porusza mnie dziś to, że ja nie mam być ubrany w te wszystkie cechy, o jakich mówi Paweł, jak w ciuszki. Że dzisiaj założę to, a jutro coś innego. One są ze sobą doskonale skomponowane, więc zawsze muszą być razem. To po...

Czytaj Dalej