Uwierzyć i kochać
I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu. Mt 4, 12-17.23-25 Po raz kolejny jestem zafascynowany tym, co czyni Jezus i tym, co ja mam czynić. Jezus obchodzi Galileę, naucza i wzywa do nawrócenia, głosi Ewangelię, leczy wszelkie choroby. Jest w ciągłym ruchu, jest stale zapracowany. A moja odpowiedź? Jaka ona ma być? Widzę ją w ostatnim zdaniu dzisiejszego tekstu: „I szły za Nim liczne tłumy…”. Mam po prostu iść za Nim. Nie jest napisane, że tłumy przychodziły do Niego, słuchały, podobało im się albo i nie, a potem odchodziły. Nie! Tłumy po prostu szły za Nim. Iść za Jezusem to naśladować Go,...
Czytaj DalejMędrcy świata…
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy… Mt 2, 1 – 12 Gdy Jezus narodził się w Betlejem… Bóg przyszedł do człowieka. To jest zawsze pierwsze. Bóg musiał się natrudzić, by do nas przyjść. Cały Adwent i okres Bożego Narodzenia to pokazują. Zgranie tylu ważnych momentów. Najpierw Zachariasz, który nie uwierzył. Potem Zwiastowanie Maryi. Sprawa z Józefem, który był już na progu realizacji swojego postanowienia, by opuścić brzemienną Maryję. Znów Bóg interweniuje. Bo to, co On chce uczynić, zawsze zderza się z człowiekiem i jego wolnością. Uwierzy, albo nie… przyjmie, albo nie… zgodzi się, albo nie… to ryzyko Boga. Ale mimo...
Czytaj DalejOto Baranek Boży
Przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi. J 1, 29 – 34 Zatrzymały mnie na modlitwie te właśnie słowa. Jan chrzci wodą, aby przygotować ludzi na przyjście Mesjasza, ale jednocześnie czyni to po to, by ten Mesjasz, Syn Boży objawił się, pokazał ludowi. Tak sobie pomyślałem, że mój chrzest jest również po to – by w moim życiu i przeze mnie objawił się Jezus – dla tych, którzy są wokół mnie. Moje życie wiarą ma ukazywać Jezusa, który przychodzi. Być może to banał, rzecz jasna, ale jakoś dzisiaj mnie to uderzyło na nowo. Mam ukazywać Jezusa, który przychodzi. A przychodzi jako „Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. A więc przeze mnie ma się dokonywać...
Czytaj DalejUbrać się w miłość
Obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość… Na to wszystko zaś przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości. Kol 3, 12 – 21 Choć „tematem” dzisiejszego dnia jest Święta Rodzina i wszystko, co z rodziną się wiąże, mnie jednak poruszyły inne słowa, a szczególnie jedno słowo. Ono czasem do mnie powraca i pokazuje mi kierunek tego, kim mam się stawać. A to słowo występuje dwa razy w tekście z listu do Kolosan. Chodzi o słowo „przyoblec”. Brzmi ono dość staro i dzisiaj powiedzielibyśmy „ubrać się”. Paweł więc zachęca mnie do tego, bym ubrał się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, przebaczenie, znoszenie...
Czytaj DalejPrzebłaganie
On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata. 1 J 1, 5 – 2, 2 Zatrzymały mnie te słowa, patrząc na zło, jakie spotyka choćby dzisiejszych patronów – św. Młodzianków z rąk Heroda, ale również zło, jakie spotyka tylu ludzi każdego dnia. Tak często jesteśmy bezradni wobec tego zła i to zarówno w momencie jego powstawania, jak i jego naprawy. Nasza bezradność przemienia się w gniew i złość, skierowane nie tylko na krzywdzicieli, ale także na Boga, którego wielu ludzi oskarża o złe intencje i złe czyny względem człowieka. Obraz Boga, jaki noszą w sobie jest tak wykrzywiony, że z Tego, który stworzył świat i człowieka z miłości i do miłości,...
Czytaj Dalej