Grzech i przebaczenie

Oto jesteśmy dziś poniżeni na całej ziemi z powodu naszych grzechów. Dn 3, 34 – 43 Te słowa Azariasza skłoniły mnie do refleksji nad tym, czym jest grzech. On naprawdę mnie poniża, zabiera mi moją godność i szacunek. Nie ma obecnie władcy, proroka ani wodza – staję się niewolnikiem w ręku grzechu, pożądliwości i tego wszystkiego, co mną miota w sercu. Te wszystkie głosy wołające we mnie: chcę to mieć, natychmiast, to mi się należy, tego właśnie potrzebuję, bez tego nie mogę się obejść… zaczynają panować nade mną. Trudno mi wtedy spokojnie się zatrzymać, pomyśleć, rozeznać i podjąć właściwą decyzję. Te różne namiętności, kiedy stają się moim panem, pchają mnie ciągle ku nowym decyzjom,...

Czytaj Dalej

Bądź mądry!

Postąpiłem w niej, a Temu, który dał mi mądrość, chcę oddać cześć. Syr 51, 13 – 20 Bojaźń Pańska początkiem mądrości. Ps 111, 10 Kiedy rozważałem dzisiejsze słowo o poszukiwaniu mądrości, w mojej głowie pojawił się ten werset z Psalmu 111. Bojaźń Pańska jest dla mnie czym innym niż lęk przed Bogiem. Ten drugi prowadzi do dystansu wobec Boga. Lęk zamyka mnie na relacje, nie pozwala stanąć w prawdzie przed Nim i przed samym sobą. Lęk potrafi sparaliżować i zahamować wzrost duchowy. Bojaźń zaś oznacza dla mnie uznanie autorytetu Boga i Jego panowanie w moim życiu. Prowadzi do pokory i synowskiej relacji z Ojcem. Pozwala mi żyć w czystości serca i walce ze złem – nie ze względu na karę za grzechy, ale z...

Czytaj Dalej

Zabić egoizm

Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz  jest miłosierny. Łk 6, 36 – 38 Najpierw usłyszałem dziś uderzenie się w pierś i wyznanie win, uczynione przez Daniela (Dn 9, 4b – 10). Przyznaje się do tego, że naród zgrzeszył, zbłądził, popełnił nieprawość i zbuntował się oraz odstąpił od przykazań Bożych. A grzech to nic innego jak egoizm w najczystszej postaci. I jaki by to nie był grzech, mały czy duży, powszedni czy ciężki – zło jest złem i egoizm pozostaje egoizmem. Dosadnie ale prawdziwie wyraził to św. Augustyn, iż grzech to „miłość siebie posunięta aż do pogardy Boga” (i bliźniego – należałoby dodać). W moim odczuciu Jezus daje dzisiaj lekarstwo na egoizm. Mówi o takim zwróceniu się...

Czytaj Dalej

Mrok nieprzenikniony

A gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Abram zapadł w głęboki sen i opanowało go uczucie lęku, jak gdyby ogarnęła go wielka ciemność. Rdz 15, 5 – 12.17 – 18 Moją uwagę zwrócił dzisiaj najpierw sen. W sen zapada Abram, kiedy ma się wydarzyć coś bardzo ważnego, w sen zapada Adam, kiedy z jego żebra Bóg ma stworzyć kobietę. W sen zapadają uczniowie, kiedy Jezus w Ogrójcu rozmawia z Ojcem. I wreszcie dzisiaj – na górze Przemienienia, uczniowie również są snem zmorzeni (Łk 9, 28b – 36). Sen jest stanem, kiedy człowiek jest nieświadomy tego, co się dzieje, a więc staje się bezbronny. I chyba ta bezbronność i bezsilność poruszyły mnie bardzo. Bo zdałem sobie sprawę, że nie lubię takiego stanu....

Czytaj Dalej

Mocarz

Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi. Mk 3, 22 – 30 Zatrzymała mnie dzisiaj postać owego mocarza. Jezus mówi tu niewątpliwie o złym duchu, który jest mocarzem. Dobrze o tym wiem, kiedy ulegam jego podszeptom. Z drugiej strony to ja decyduję – moją wolną wolą – czy pójdę za jego podszeptami, czy też nie. Można więc powiedzieć, że on jest o tyle silny, o ile słaba jest moja wola. Zły działa podstępnie i przebiegłością. Stosuje dwie, mocno sprawdzone taktyki kuszenia: albo przez nęcenie, albo straszenie. Ta druga jest chyba w większości przypadków skuteczna. Przecież żyjemy w świecie, który ciągle się czegoś boi, ciągle w...

Czytaj Dalej