Pusto i późno

Miejsce jest puste, a pora już późna. Mk 6, 34 – 44 Tak mi się te słowa skojarzyły najpierw z owym „gdzie i kiedy”, które pojawiły się przy okazji tekstu Ewangelii o Trzech Mędrcach zdążających do Betlejem. Dzisiaj te słowa wypowiadają uczniowie. Podobnie jak oni, zdarza mi się zauważyć tylko brak. Dostrzegam pustkę i późną porę. Dla mnie wiele rzeczy może stać się pustymi oraz za późno. Dla Boga jednak ani miejsce nie jest puste, ani pora za późna. Bo na wypełnienie pustki miłością nigdy nie jest za późno i nigdy nie jest zbyt pusto. Ciągle nienasycone moje serce. Chce więcej i więcej. Miłości oczywiście. I to jest bardzo dobrze. Wiem, że nigdy nie przestanę być głodny, aż kiedyś, po drugiej...

Czytaj Dalej

Jestem głodny…

Żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty. Łk 14, 15 – 24 Spotkania przy stole w dużo mniejszym stopniu służą zaspokajaniu głodu żołądka niż budowaniu relacji. Przecież siedząc i jedząc niczego nie „produkujemy”, nic nie wytwarzamy, nie ma żadnej „akcji”. A jednak jest to nam potrzebne bardziej, niż niejedno działanie, czy aktywność. Stół służy do tego, by przy nim budować dobre, zdrowe relacje – by wzmacniać i pogłębiać miłość. Sytuacja, jaka panuje przy stole pokazuje „temperaturę” relacji. Dzisiejsze czasy bardzo mocno to pokazują. Wielu ludzi woli jadać na mieście, korzystać z fast food’ów, szukać rozmaitych wymówek – byle tylko nie...

Czytaj Dalej

Z głodu

Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? Łk 6, 1 – 5 Czytając ten tekst i rozważając go, najczęściej zatrzymywałem się na bezdusznych faryzeuszach, którzy z prawa zrobili sobie bicz na ludzi. Dla nich stale coś jest nie tak, ciągle coś im przeszkadza, nie są w stanie sobie, ani innym odpuścić (odpuścić w podwójnym znaczeniu: zarówno „wyluzować”, jak i „darować, przebaczyć”). Z takim podejściem nigdy nie jest dobrze, bo zawsze może być lepiej. To postawa, która nakręca mechanizmy perfekcjonizmu do granic wytrzymałości. Tak się nie da żyć. A to oznacza, że każde prawo musi zawierać w sobie miłosierdzie, musi mieć takie mechanizmy, które łagodzą ostrze...

Czytaj Dalej

Doświadczyć Żywego

Podejdź i przyłącz się do tego wozu! Dz 8, 26 – 40 Anioł poleca najpierw Filipowi, by poszedł na drogę, która jest pusta. Ma zrobić to koło południa, w porze, kiedy zasadniczo życie „zamiera” z powodu upału. Niesprzyjające okoliczności… do czegokolwiek. A jednak. To tu wydarzy się coś bardzo ważnego. Chyba znalazłbym w moim życiu wiele takich niesprzyjających okoliczności, z których wynikło wiele dobra. Zbyt często jednak od nich uciekam, bojąc się pustki, bojąc się bezowocności albo problemów. Porusza mnie ta otwartość Filipa na Ducha Świętego. Jest człowiekiem, który pozwala się Bogu prowadzić, a więc ma Jego żywe doświadczenie. Stał się przez to wrażliwy wewnętrznie na głos i poruszenia...

Czytaj Dalej

Błogosławiony głód

A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Łk 15, 11 – 32 Znów w tym tekście zobaczyłem siebie oraz Boga i Jego postawę względem mnie. Moje pragnienie wolności jest wielkie i czuję, że jest głęboko we mnie wpisane. Jednak zbyt często szukam wolności poprzez odejście od jej źródła – od mego Ojca w niebie. Chcę wolności, ale po swojemu. Chcę zabrać, co mi się rzekomo należy i odjechać w dalekie strony. Tym w skrócie jest grzech. Żadnej wdzięczności, żadnego względu na Ojca czy rodzinę… liczę się tylko ja i moja niczym niepohamowana żądza „wolności”. Patrząc z zewnątrz na tę sytuację, można by powiedzieć, że przecież trzeba dać...

Czytaj Dalej