Podobny do Niego
A wy za kogo Mnie uważacie? Mt 16, 13 – 19 To pytanie o to, jaki obraz Boga noszę w sobie. Czy taki, który jest prawdziwy i nie przeszkadza mi w spotkaniu z Nim? Czy też jest to obraz fałszywy, z którym absolutnie nie mam zamiaru się spotykać, albo robię to ze strachu lub obowiązku. Jezus Chrystus jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1, 15). Istnieje tylko jeden sposób, byśmy spotykali się z prawdziwym Bogiem, a nie naszym wykrzywionym obrazem Boga: trzeba przez modlitwę wchodzić w Jego życie. Na Jego bowiem obraz – na obraz Chrystusa zostaliśmy stworzeni. Więc tylko w relacji z Nim możemy ten obraz uzdrowić. Skoro Chrystus jest obrazem Boga, a ja jestem stworzony na ten obraz, to nie potrzebuję żadnych innych obrazów. One,...
Czytaj DalejPuste ręce
Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy. Mk 9, 14 – 29 Duch, którego Jezus wyrzuca jest niemy. Potem dowiadujemy się także, że głuchy. Każda choroba wprowadza do człowieka pewien chaos. Widać go w zachowaniach dzisiejszego opętanego. „Niemy i głuchy” oznacza trudności w komunikacji, a ta wszak jest składową częścią miłości. Uczniowie nie mogli wyrzucić tego ducha. W oryginale czytamy, że „nie mieli siły”. Skąd mieli mieć tę siłę? O tym mówi Jezus na końcu – z modlitwy (oryginał nie ma słowa „post”). Siła bierze się więc z relacji z Tym, który jest Siłą i Mocą naszą. By jednak tej siły wziąć, trzeba stanąć na modlitwie bez-siły. Potrzebne są puste ręce, które Bóg...
Czytaj DalejInaczej
Otrzymałam mężczyznę od Pana. Rdz 4, 1-15. 25 O co tak naprawdę chodzi z Kainem? Co się Bogu nie podobało w jego ofierze, że na nią nie spojrzał? Tekst milczy. Pan wejrzał na Abla i jego ofiarę, a na Kaina zaś i jego ofiarę nie spojrzał. Dlaczego? Kain to starszy syn… starszy brat. Najstarszy. To nie jego wina, ale przecież znamy z historii biblijnych faworyzowanie młodszych albo najmłodszych. Dalej, nie ma nic napisane, by Kain dawał gorszą ofiarę, mniejszą. Nie ma nic o jego intencji, która mogłaby powodować to, że Bóg na niego nie spojrzał. Czy zrobił coś złego? Bóg mówi mu, że gdyby postępował dobrze, to miałby twarz bez gniewu. Ale tam nie ma nic o tym, że zrobił coś złego. Spróbuję pójść inną ścieżką,...
Czytaj DalejMiłosierdzie. Do końca.
Bóg sporządził dla dla mężczyzny i jego żony odzienie ze skór i przyodział ich. Rdz 3, 9-24 I w ten sposób okazał im miłosierdzie. Ubrał ich, bo po grzechu spostrzegli swoją nagość. Próbowali ją zakryć listkami figowymi. Tak często próbuję swoją nagość zakrywać byle czym. Ale to na nic. Św. Paweł mówi do ochrzczonych, że oto przyoblekli się w Chrystusa, mówiąc bardziej po dzisiejszemu – ubrali się w Chrystusa. On stał się ich skórą (bardziej niż ubraniem, które można zdjąć). To samo usłyszała moja ulubiona mistyczka Juliana z Norwich od Jezusa: Ja jestem twoim odzieniem. Bóg nie przeklął człowieka, choć przecież mógł. Z jego powodu przeklął ziemię. Miłosierdzie Boga, które przewyższa wszystko. Ojciec,...
Czytaj DalejMnożenie rytuałów czy życia?
I wiele innych podobnych rzeczy czynicie. Mk 7, 1 – 13 Wczoraj Bóg czynił przestrzeń do życia. Ziemia, morze, niebo, słońce, księżyc, gwiazdy…. przygotowywał miejsce, w którym życie mogłoby się pojawić. A dzisiaj kontynuuje swoje dzieło. Przestrzeń zaczyna roić się od życia. Mnóstwo, bogactwo, obfitość, pełnia… życie w obfitości (Rdz 1, 20-2, 4a). Bóg jest Stwórcą życia i miłośnikiem życia. Ten opis przedstawia to w sposób mistrzowski. Piękne jest to, że jest on napisany w czasie niewoli babilońskiej, a więc w jednym z najgorszych okresów historii Izraela. W ciemnej części swojej historii Izrael rozpoznaje obfitość życia. Rozpoznaje również Ręce, z których to życie wyszło. Bóg mnoży życie, jest...
Czytaj Dalej