W mocy Ducha

Jezus powrócił w mocy Ducha do Galilei… Łk 4, 14 – 22a

Zastanowiły mnie i zatrzymały właśnie te słowa. Zapytałem siebie, co to znaczy „w mocy Ducha”. Bo w gruncie rzeczy są to słowa dość… abstrakcyjne. Co to znaczy, że ktoś idzie, powraca, działa, mówi „w mocy Ducha”. Co to jest za moc? I połączyłem to z tym, co Jezus mówi w synagodze: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli”. Pomyślałem, że działanie w mocy Ducha to wypełnianie swojego życia, swojego powołania. To bycie tym, do czego Bóg mnie powołał i robienie tego najlepiej, jak potrafię.

Właśnie to, według mnie, oznacza bycie człowiekiem według Ducha i działanie w mocy tegoż Ducha. Nakierowało mnie na to również pierwsze czytanie (1 J 4, 19 – 5, 4). Św. Jan mówi tam o miłości. Najpierw tej, która przychodzi od Boga – bez niej nie umiałbym kochać. Potem tej, którą mam kochać moich bliźnich. Gdybym nie kochał drugiego człowieka, to kłamstwem byłaby również moja miłość do Boga. Działanie w mocy Ducha to kochanie i to za pomocą czynów, a nie tylko słów.

W tekście Ewangelii coś jeszcze mnie fascynuje, a czego niestety nie widać w polskim przekładzie. Otóż wszyscy przyświadczali Jezusowi i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z Jego ust. Nie chodzi tutaj o wdzięk rozumiany jako piękno literackie. Chodzi o słowa, które niosą ze sobą łaskę, niosą moc Bożą, niosą Jego błogosławieństwo. To nie były puste słowa (jak niektóre moje czasem są…). To były słowa łaski, słowa zamienione w czyn, słowa, które ubogim niosły dobrą nowinę, więźniom wolność, niewidomym przejrzenie…

Od przyszłego tygodnia zaczynam pracę w hospicjum. Na kilka tygodni chcę wejść w świat, w którym na codzień nie przebywam (rzadko). I już dziś proszę Pana, bym poszedł tam „w mocy Ducha”, by moje słowa, były słowami pełnymi łaski i działania z mocą. Bo taki właśnie chcę być – przemieniony przez Ducha, stając się Jego narzędziem. Przede wszystkim – być. Dla Boga i dla tych ludzi… być sobą.

2 komentarze

  1. Bożena
    11 sty, 2013

    Chodzi o słowa, które niosą ze sobą łaskę, niosą moc Bożą, niosą Jego błogosławieństwo

  2. Sebastian
    10 sty, 2013

    We mnie też te właśnie słowa dzisiejszej ewangelii najbardziej zabrzmiały.. dzięki za rozważania

Skomentuj Sebastian Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *