Modlitwa jest życiem!

Jezus przyszedł do pewnej wsi. Łk 10, 38 – 42 Najpierw uderzyło mnie to właśnie zdanie – Jezus przychodzi w gości. Bo tu się wszystko zgadza. To Bóg przychodzi do człowieka, nie czeka, aż ten do Niego przyjdzie. Tyle kilometrów zrobił Jezus po Palestynie wychodząc do człowieka. Ale… przypomniałem sobie, co choćby św. Teresa od Jezusa mówi o Bogu. Porównuje duszę do wewnętrznego zamku (twierdzy), gdzie Bóg przebywa w centralnej komnacie (Św. Teresa, Twierdza wewnętrzna, Mieszkanie 1, rozdz. I, 3) . A my przychodzimy do Niego, zbliżamy się coraz bardziej pokonując kolejne pierścienie pokoi. To Bóg przychodzi, czy ja przychodzę? A może jedno i drugie? Porusza mnie w tym wszystkim chyba to, że Bóg przychodzi do mnie...

Czytaj Dalej

Słuchać i wypełniać

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je… Mt 7, 21 – 29 Zdałem sobie dziś sprawę z tego, że całe Kazanie na Górze kręci się wokół słuchania i wypełniania. Na jego początku Jezus mówi, że kto jedno przykazanie, choćby najmniejsze wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Mówi więc o przykazaniach, ale zaraz potem odnosi się do słuchania: Słyszeliście, że powiedziano… słyszeliście… słyszeliście… Słuchanie i wypełnianie. Dla mnie Jezusowi nie tyle chodzi o jakieś prawo, choć taką to ma postać, lecz o relacje – do Boga i do bliźniego. Można słyszeć, ale nie słuchać, bo słuchanie zakłada intencje, czyli jest celowe. Mogę słyszeć, kiedy...

Czytaj Dalej

Oddychać miłością

Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Mk 12, 28b – 34 Zatem przykazań jest więcej. Ale jest jedno, złożone z dwóch części, które wszystkie inne nie tylko wyprzedza, ale porządkuje. One mają sens tylko w tym pierwszym. Bez tego pierwszego – miłości Boga, bliźniego i siebie samego – mogą stać się wręcz narzędziem represji i zniewalania bliźnich. Zanim zostanie wypowiedziane to pierwsze przykazanie, padają dwa ważne słowa: Słuchaj Izraelu! Słuchaj człowieku! Uświadomiłem sobie, że to nie jest tylko taki wstęp, bo coś trzeba było napisać. Św. Jan dał cudowne równanie – Bóg jest miłością. Miłość zaś nigdy się nie narzuca, nie zmusza, nie zniewala. Ona jest cicha, pokorna, służebna,...

Czytaj Dalej

Wiara setnika

Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony. Łk 7, 1 – 10 Tak jak Jezusa, mnie również zadziwia i porusza wiara setnika. Zadziwiającej jest to, że On w ogóle nie spotkał się z Jezusem. Wysłał najpierw starszyznę żydowską, a potem swoich przyjaciół, by powiedzieli Panu jedno – wierzę Ci na słowo! A wziął to z ludzkiego doświadczenia. Skoro jego słowo miało taką siłę, że mówi swojemu żołnierzowi, by szedł i ten idzie. Słudze mówi by zrobił to czy tamto – i robi. To cóż dopiero Ten, o którym posłyszał – pewnie to, że czyni cuda, uzdrawia, wskrzesza, że dzieją się wielkie rzeczy przez Jego ręce. Słysząc to o Jezusie uznał, że jako poganin nie jest być może godny, by Jezus wszedł do...

Czytaj Dalej

Iść za Maryją

Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem… Łk 1, 39 – 56 Jestem chrześcijaninem, a więc kimś, kto chce chodzić wiernie po śladach Chrystusa. Dziś, aby pójść za Chrystusem, potrzebowałem pójść za Maryją. Bo Bóg – i to nie przestanie mnie zadziwiać – jako najpokorniejszy z pokornych, ukrył się w łonie młodej dziewczyny. Idę więc za Maryją i okazuje się, że idziemy w gościnę do jej krewnej. Idziemy z pośpiechem, szybko. Dziś, kiedy zbyt często jestem zajęty sobą i swoimi sprawami, albo kiedy traktuję bliźniego zbyt instrumentalnie – pośpiech Maryi mnie porusza. Idzie do krewnej nie po to, by coś od niej dostać. Idzie jej pomóc, idzie dać swój czas i siły. Tak po prostu. Owszem, dowiedziała...

Czytaj Dalej