Sobota, 18 maja – dzień 9

Tekst: Jl 3, 1 – 5 I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało, a synowie wasi i córki wasze prorokować będą, starcy wasi będą śnili, a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia. Nawet na niewolników i niewolnice wyleję Ducha mego w owych dniach. I uczynię znaki na niebie i na ziemi: krew i ogień, i słupy dymne. Słońce zmieni się w ciemność, a księżyc w krew, „gdy przyjdzie dzień Pański, dzień wielki i straszny. Każdy jednak, który wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony, bo na górze Syjon <i w Jeruzalem> będzie wybawienie, jak przepowiedział Pan, i wśród ocalałych będą ci, których wezwał Pan”. Obraz: Wyobraź sobie, jak wyglądał moment Zesłania Ducha Świętego. Chodzi o to, jak Ty sobie...

Czytaj Dalej

Jeszcze o drodze

Dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. J 13, 31 – 35 Nasze życie jest wędrówką. Jest nieustannym ruchem, dynamizmem, drogą. Uświadomiłem to sobie, czytając historię Pawła i Barnaby (Dz 14, 21 – 27). Oni są w ciągłym ruchu, przechodzą z miasta do miasta i robią to, do czego zostali powołani. Moje życie i życie każdego człowieka też jest takie. Nie chodzi tu tylko o okoliczności zewnętrzne, choć one też wskazują na ruch, działanie, poruszanie się: dom, praca, szkoła, wypoczynek, odwiedziny, relacje… Wszystko jest w nieustannym ruchu. Może bardziej jeszcze chodzi o ten ruch wewnętrzny, duchowy, gdzie również wszystko się zmienia. Staję się inny na przestrzeni czasu, zmieniają się moje relacje, sytuacje,...

Czytaj Dalej

Syn Pocieszenia

Nikt z nich nie cierpiał niedostatku… Dz 4, 32 – 37 Poruszyły mnie dziś te słowa. Często się mówi o tym, że św. Łukasz opisał w nich pierwotną, idealną wspólnotę, która dzisiaj nie miałaby za bardzo racji bytu. Bardzo możliwe. Te słowa jednak pokazały mi trochę inne przestrzenie duchowe, które otwierają się na głębszym poziomie. Najpierw to, że wiara potrzebuje wyzbyć się zabezpieczeń. Jest złożeniem swojego życia całkowicie w ręce Boga. Mam wrażenie, że dzisiaj wielu ludziom brakuje wiary. Doświadczyłem tego choćby spowiadając przed świętami mnóstwo ludzi. Brak wiary nie przeszkadza jednak w przychodzeniu i korzystaniu z sakramentów, które przyjmuje się z wyuczonego przyzwyczajenia. Część ludzi po...

Czytaj Dalej

Grzech i miłość

Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. Dz 3, 11 – 26 Sporo mówi się w dzisiejszych tekstach o grzechu i jego odpuszczeniu. Najpierw Piotr przemawia do ludu i do zdziwionych uzdrowieniem chromego mówi, że to oni są winni śmierci Jezusa. W Jego imię chromy odzyskał zdrowie (w imię Jezusa, lecz dzięki swej wierze). Jezus zaś mówi o tym, że w imię Jego będą głosić odpuszczenie grzechów. A kiedy przypominam sobie moment Wcielenia, to tam też Anioł mówi do Józefa, że dziecku nadadzą imię Jezus, gdyż On wybawi lud od jego grzechów. Piotr stawia tych ludzi w prawdzie. Winnych skazania Jezusa i wykonania wyroku być może moglibyśmy wskazać z dużą dokładnością. Ale Piotr o to nie...

Czytaj Dalej

Nie kop się z życiem!

Wiekuisty Boże, który poznajesz to, co jest ukryte i wiesz wszystko, zanim się stanie. Dn 13, 41 – 62 Fałszywie oskarżona Zuzanna uczy mnie przyjmować. Są sytuacje w życiu, na które nic nie mogę poradzić, w których jestem postawiony pod murem i ani w lewo, ani w prawo. Sytuacje po ludzku bez wyjścia. Ale nie tylko te zewnętrzne (jak sprawy do załatwienia, okoliczności życia, relacje). Także w sobie samym, w moim sercu dostrzegam takie rzeczy, na które już nic poradzić nie mogę. Bo kiedy powiem dwa słowa za dużo, kiedy okażę oschłość i nieżyczliwość względem bliźniego, kiedy się z nim pokłócę, zamknę na niego, kiedy zgrzeszę, upadnę, kiedy zrobię coś, czego potem żałuję, ale czasu już nie cofnę… Mogę się...

Czytaj Dalej