Iść za Nim

Jeżeli mnie prześladowali, to i was prześladować będą. J 15, 18 – 21 Jezus nie owija w bawełnę. Otwarcie mówi uczniom, co ich czeka, tylko za to, że są uczniami Jezusa. Bo wobec Niego nie da się być obojętnym. Człowiek opowiada się albo za, albo przeciw. Jeśli nie słowami, to czynami. Za Bogiem i Stwórcą, za Panem i Zbawicielem, albo przeciwko Niemu. Ciągle potrzebuję sobie przypominać to, że On pierwszy przeszedł drogę, po której ja idę. Ja nie przecieram żadnych nowych szlaków. To, co mnie spotyka (dobrego lub złego), spotkało najpierw Jego. To oczywiście nie zabija mojej kreatywności, nie niszczy także mojej indywidualności. To nic innego jak przełożenie słów Jezusa, które dzisiaj do mnie wypowiada. Najpierw Jego...

Czytaj Dalej

Przyjąć Maryję

A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Ga 4, 4 – 7 Jezuici czczą dziś Maryję, jako swoją Matkę. Stąd i liturgia bardziej uroczysta oraz trochę inne czytania. Moją modlitwę oparłem właśnie na nich i tym chcę się dzisiaj podzielić. Maryja jest Matką Jezusa. Kiedy przyszła pełnia czasu Bóg właśnie przez nią posłał do nas swojego Syna. Posyła Syna, aby wykupić niewolnika – jak pięknie to ujmuje Exsultet śpiewany podczas Wigilii Paschalnej. Ale to przyjście Jezusa i zbawienie, które się przez Niego dokonuje sprawia, że przestaję być niewolnikiem, a staję się przybranym synem Ojca. Bóg mnie nie oddala, nie odrzuca, nie potępia. W Jezusie przyjmuje mnie jako swego syna. Bardzo mnie to porusza. Zostaję...

Czytaj Dalej

Ile jest warte Życie?

Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. Mt 26, 14 – 25 Te słowa Judasza zatrzymały mnie dziś na dłużej. W pewien sposób mnie poraziły, a z drugiej strony zacząłem się zastanawiać na tym, w ilu momentach mojego życie jestem trochę podobny do niego. Na co wskazują te słowa? Judasz nie jest w stanie określić „wartości” swojego czynu. Bo czyż bardziej korzystnym dla niego nie byłoby powiedzieć: „Dajcie mi 1000 denarów i wtedy wam wydam Jezusa”? Tymczasem on w rękach faryzeuszów i starszych zostawił określenie wartości swojego czynu, a co za tym idzie – wartości Jezusa. Bo przecież on Go wydaje, sprzedaje. Czy znam wartość Jezusa… Kim On dla mnie jest? Każdy mój grzech mówi mi, że jednak jest...

Czytaj Dalej

Najmniejsze ze wszystkich

Gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Mk 4, 26 – 34 Panowanie Boga, Jego królowanie Jezus porównuje do tego, co najmniejsze, co mało zauważalne i odczuwalne. Bo czymże jest małe ziarenko gorczycy? Czym małe nasionko, które w czasie wysiewu ginie ukryte w ziemi? Ciągle mnie to zachwyca, że z panowaniem Boga jest podobnie. Bóg nie narzuca się człowiekowi, nie powala go swoim splendorem i spektakularnym objawieniem. Przychodzi jako małe dzieciątko w Betlejem. Przychodzi jak niepozorne ziarenko gorczycy. Pokora Boga. Tak naprawdę panowanie Boga nie jest tu porównane tylko do ziarenka gorczycy, czy małego nasionka, lecz do całego procesu – do tego wszystkiego, co się z tym nasionkiem dzieje. To...

Czytaj Dalej

Słowo stało się ciałem

Na początku było Słowo… Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. J 1, 1 – 18 Tyle razy te słowa słyszałem. W okresie Bożego Narodzenia również się powtarzają. Dziś jednak zwróciłem uwagę na sam wyraz „Słowo”. Mówimy, że Bóg ciągle do nas mówi, kieruje swoje słowo, a w  tym ostatecznym czasie przemówił do nas przez Syna, który jest Jego Słowem. Ale słowo kojarzy nam się z dźwiękiem, który wydajemy z siebie, który ma pewne znaczenie i coś mówi. No i słusznie. Tyle, że tutaj chodzi chyba o coś więcej. Skoro „Słowo stało się ciałem…”, to trzeba zważać nie tylko na słowa, ale na całego człowieka. Niby jasne, niby banał… potrzebuję zwracać uwagę nie tylko...

Czytaj Dalej