Opuszczenie

W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mnie wszyscy opuścili… 2 Tm 4, 9 – 17a Poruszył mnie św. Paweł w tym fragmencie, kiedy kilka razy powtarza słowa o opuszczeniu przez innych. To przykra sytuacja, kiedy człowiek ma poczucie osamotnienia, kiedy nikt nie staje przy jego boku, by go wesprzeć w trudnej, może nawet dramatycznej sytuacji. Ale to tylko jedna strona opuszczenia. Bo rozważając ten tekst moje myśli i uczucia poszły w inną stronę. Co ja mam opuścić? Od początku Pismo św. mówi o opuszczeniu, np. człowiek ma opuścić ojca i matkę i związać się ze swoją żoną. Ma opuścić to, gdzie żył i się wychował i z czym zapewne wiąże się wiele cudownych emocji i sentymentów, by pójść w nieznane....

Czytaj Dalej

Asceza czyli wolność (II)

A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Ga 5, 18 – 25 Chciałbym dodać jeszcze kilka słów o drugim wymiarze ascezy, o który wspominałem w porannym tekście. Chodzi o wymiar solidarności z innymi, czy też bycia z innymi. Pokuta w chrześcijańskie ma także wymiar ekspiacyjny, to znaczy, że robię coś w zastępstwie innych. Moja modlitwa za kogoś ma podobny wymiar, kiedy troszczę się o potrzeby nie tylko swoje, ale i moich sióstr i braci. Wszak do zbawienia idziemy jako wspólnota, a nie jako poszczególne jednostki. Ekspiacja polega więc na tym, że widząc zło, widząc grzeszność i słabość ludzi, którzy są wokół mnie – robię wszystko, by zapobiec ich tragedii,...

Czytaj Dalej

Wolność

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. Ga 6, 1 – 6 Bardzo lubię dwie rzeczy: przestrzeń i ruch. Od dzieciństwa fascynował mnie wszelki ruch – i to zarówno ten obserwowany, jak i wytwarzany przeze mnie: bieganie, skakanie. Uwielbiam przestrzeń, patrzeć w dal na wiele kilometrów. Te dwie rzeczywistości kojarzą mi się z wolnością, nieskrępowaniem, otwartością. Chrystus wyswobodził nas ku wolności – mówi dziś św. Paweł. To znaczy, że w Nim i tylko w Nim mogę żyć w sposób nieskrępowany, otwarty, prawdziwy. I to niezależnie od warunków i okoliczności zewnętrznych. Bo prawdziwa wolność dotyczy serca. Za wolnością wszyscy tęsknią. Każdy strzeże jej jak może, choć każdy rozumie ją po swojemu. Nie odważę się...

Czytaj Dalej

Być uczniem

Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Łk 10, 38 – 42 Te dwie kobiety są jak dwie monety. Każda z nich ma swój awers i rewers. Marta jest kobietą aktywną, czynną, działającą, pełną werwy i zapału, dynamiczna. Jej rewers pokazuje natomiast chaotyczność działania, nie zawsze przemyślane decyzje, czasem pretensjonalność i narzekanie na zbyt wiele obowiązków. Maria to kobieta opanowana, spokojna, rozmyślająca, powiedzielibyśmy „ułożona”. Potrafi słuchać, zwraca uwagę na człowieka, widać jej zrozumienie dla potrzeb Jezusa. Z drugiej strony, ponieważ nie da się całe życie siedzieć i słuchać – potrzebuje w sobie impulsu do działania, do wcielenia słowa w czyn. Chodzi o to, by to słuchanie nie...

Czytaj Dalej

uniżył samego siebie…

Chrystus Jezus (…) ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. Flp 2, 6 – 11 Bardzo mnie ten tekst porusza.  Jest jednym z piękniejszych tekstów o Chrystusie i drodze Boga do człowieka. W pewien sposób mówi o ewolucji według Boga. Bo ta ewolucja naukowa… znamy ją. To droga od tego, co prostsze, mniejsze, nieskomplikowane do tego co większe, piękniejsze, bardziej rozwinięte i doskonalsze. U Boga jest odwrotnie. Bóg najpiękniejszy, najdoskonalszy, wszechmogący schodzi na ziemię i staje się na równi z nami, staje się człowiekiem. Uniża się już w momencie Zwiastowania – najwyższy wyraz pokory i uniżenia, kiedy Bóg staje się człowiekiem. Ale to Bogu nie wystarczyło. On...

Czytaj Dalej