Znamię przynależności

Co do mnie, to nie daj Boże… Ga 6, 14 – 18 Paweł chlubi się z krzyża Chrystusa. Czyli czym się chlubi? Miejscem porażki, poniżenia, upokorzenia, obnażenia, słabości, wstydu… po ludzku tak to wyglądało. Tak może mówić tylko człowiek, który zgodził się na Boży sposób zbawiania. Zgodził się na to, na co zgodził się i co przyjął Bóg. „Nikt mi życia nie zabiera, Ja sam je oddaję…” – mówi Jezus przed męką. Mogę się chlubić krzyżem tylko wtedy, kiedy wejdę w tę logikę całym sobą i zacznę tak żyć. Kiedy sam stanę się ukrzyżowany dla świata, a świat dla mnie. Na tym polega bycie nowym stworzeniem: wejść dobrowolnie, angażując swoją wolność (decyzja) w to, co zrobił Jezus. Wtedy razem z Nim idę na...

Czytaj Dalej

Wybieraj!

Wybierajcie więc życie, abyście żyli… Pwt 30, 15 – 20 Na świecie istnieją tylko dwie drogi. Mogę się opowiedzieć za życie, dobrem, błogosławieństwem albo za śmiercią, złem i przekleństwem. A to wszystkie jest oparte na zasadzie miłości, do której Bóg się odwołuje. Bo miłość to wybór. To nie motylki w brzuchu, to nie jakieś odruchy emocji. Miłość to nie jest to, co ja czuję lub czego nie czuję. Iluż ludzi nie wybiera dobra, bo go „nie czuje”. Nie tylko, że nie chodzą do kościoła, nie modlą się (choć mają się za ludzi wierzących), ale także nie są w stanie pochylić się nad bliźnim, pomóc, wyjść ze swego ciasnego czasem świata. Bo po prostu tego nie czują… Miłość to wybór. To moje...

Czytaj Dalej

Kim jestem

Ja nie jestem Mesjaszem. J 1, 19 – 28 Zanim podzielę się dzisiejszymi poruszeniami, chciałbym wrócić do wczorajszego dnia. Bo mocno mnie poruszyły słowa błogosławieństwa, jakie Pan kazał wypowiadać Aaronowi nad Izraelem (Lb 6, 22 – 27). Bóg jest bowiem tym, który błogosławi – ma dla człowieka zawsze dobre słowo. Dobre to znaczy nie tylko miłe, ale Słowo, które czyni dobro. Bo moc Bożego Słowa polega na tym, że co wypowiada, od razu się staje. A skoro Bóg jest miłością, to Jego słowo czyni, sprawia miłość. Nie zawsze w to wierzę, szczególnie, gdy coś złego, trudnego mnie spotyka. Ale zaprzeczyć temu nie można. Mam stać się jak Maryja, która przyjmuje Słowo, pozwala, by to Słowo w niej wzrastało, a potem...

Czytaj Dalej

Leniwa dusza

Sługo zły i gnuśny! Mt 25, 14 – 30 Te słowa usłyszał sługa, który wprawdzie nie stracił pieniędzy pana, jednak ich nie pomnożył. Najpierw jednak warto sobie zdać sprawę, że ta przypowieść jest o pewnym człowieku, bogaczu, który swój majątek zdobył nie do końca uczciwie, wręcz niemoralnie. Wiem, że nie widać tego na pierwszy rzut oka. Naprowadził mnie na to pewien komentarz do tego tekstu. Bardzo mnie to zaintrygowało. I wydaje się, że tak również można ten tekst zinterpretować. A po czym to widać? Ów bogacz daj swoim sługom tak naprawdę mnóstwo pieniędzy, gdzie przy rozliczaniu mówi, że „byłeś wierny w niewielu rzeczach”. To tak, jak dzisiejsi bankierzy mówią, dając wielkie kwoty – to drobiazg,...

Czytaj Dalej

Wąskie gardło

Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi… Łk 13, 22 – 30 Na czym polega zbawienie? Sam długi czas myślałem, że na dostaniu się do nieba. I to prawda. Tylko że dość płytka prawda i niewiele tak naprawdę mówiąca. Bo mogę dojść do wniosku, że wystarczy na ziemi dobrze żyć, by się tam dostać. I już. I tyle. I po krzyku. Ale to nie jest chyba tak… Zbawienie to życie w Chrystusie. Owo wejście do nieba „jest gwarantowane” tym, którzy upodobnią się do Niego całkowicie. Którzy staną się tacy jak On. Słucham Jego słowa, spożywam Jego Ciało i Krew, by to właśnie się we mnie dokonało. Bym stał się jak Chrystus. Ale skoro tak, to moje życie nie ma być „dobrze przepędzone”, lecz ma być...

Czytaj Dalej