Ile jest warte Życie?

Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam. Mt 26, 14 – 25 Te słowa Judasza zatrzymały mnie dziś na dłużej. W pewien sposób mnie poraziły, a z drugiej strony zacząłem się zastanawiać na tym, w ilu momentach mojego życie jestem trochę podobny do niego. Na co wskazują te słowa? Judasz nie jest w stanie określić „wartości” swojego czynu. Bo czyż bardziej korzystnym dla niego nie byłoby powiedzieć: „Dajcie mi 1000 denarów i wtedy wam wydam Jezusa”? Tymczasem on w rękach faryzeuszów i starszych zostawił określenie wartości swojego czynu, a co za tym idzie – wartości Jezusa. Bo przecież on Go wydaje, sprzedaje. Czy znam wartość Jezusa… Kim On dla mnie jest? Każdy mój grzech mówi mi, że jednak jest...

Czytaj Dalej

Dwie relacje

Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeden z was mnie zdradzi… J 13, 21 – 38 Dwie postacie. Tak różne, a w tym, co zrobiły, tak podobne do siebie. Piotr i Judasz. Oni są bohaterami dzisiejszej ewangelii, to o nich mówi dziś Jezus. Najpierw Judasz. Już wczoraj o nim wspomniałem i ciągle mnie zastanawia jego relacja do Jezusa i do innych. Wydaje się, iż jest to człowiek mocno stąpający po ziemi, kalkulujący, działający według zasady zysków i strat, opłacalności, efektywności. Pewnie byłby świetnym biznesmenem, menadżerem. Tyle tylko, że najbardziej był zaangażowany w siebie samego, niekoniecznie w relację z Jezusem. Wydaje się, jakby Go nie zrozumiał, nie pojął, o co chodzi Temu, który zwie siebie Synem Człowieczym. Nie...

Czytaj Dalej

Przywrócić jedność

Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale (…) w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. J 11, 45 – 57 Można powiedzieć, że tematem przewodnim dzisiaj jest jedność. Najpierw u Ezechiela Bóg mówi o zgromadzeniu w jedno ludu izraelskiego, który nie tylko, że jest rozproszony pośród innych narodów, to na dodatek jest podzielony na dwa królestwa (Ez 37, 21 – 28). Te podziały, o których mówi prorok, bardzo mnie zastanowiły. Z jednej strony odsyłają do wszelkich podziałów, jakie są między ludźmi, począwszy od tych w rodzinach, krewnych, sąsiadach, czyli ludzi nam najbliższych. Ale mnie zawsze przy takiej...

Czytaj Dalej

Stracić wszystko

Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. J 8, 31 – 42 Poruszyły mnie i zatrzymały te słowa Jezusa. Z jednej strony pokazały tę oczywistość, że nie wystarczy przyznawać się do Abrahama czy do Boga, by móc być uznanym za Jego dziecko. Sam Jezus powiedział, że nie każdy, który Mu mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do Królestwa Bożego, lecz ten, kto spełnia wolę Ojca… (Mt 7, 21). Zapytałem jednak siebie: co oznacza pełnić czyny Abrahama? Bo sporo dziś Jezus mówi o Abrahamie, sprowokowany przez Żydów. Kim był Abraham i czego on mnie dzisiaj uczy? Na myśl przyszło mi jedno słowo: strata. Abraham jest nazywany ojcem wiary i rzeczywiście nim jest. A wiara w konieczny sposób wiąże się ze...

Czytaj Dalej

Nie kop się z życiem!

Wiekuisty Boże, który poznajesz to, co jest ukryte i wiesz wszystko, zanim się stanie. Dn 13, 41 – 62 Fałszywie oskarżona Zuzanna uczy mnie przyjmować. Są sytuacje w życiu, na które nic nie mogę poradzić, w których jestem postawiony pod murem i ani w lewo, ani w prawo. Sytuacje po ludzku bez wyjścia. Ale nie tylko te zewnętrzne (jak sprawy do załatwienia, okoliczności życia, relacje). Także w sobie samym, w moim sercu dostrzegam takie rzeczy, na które już nic poradzić nie mogę. Bo kiedy powiem dwa słowa za dużo, kiedy okażę oschłość i nieżyczliwość względem bliźniego, kiedy się z nim pokłócę, zamknę na niego, kiedy zgrzeszę, upadnę, kiedy zrobię coś, czego potem żałuję, ale czasu już nie cofnę… Mogę się...

Czytaj Dalej