Kamienne stągwie
I napełnili je aż po brzegi. J 2, 1 – 11 Maryja jest kobietą wybraną przez Boga, by była z człowiekiem we wszystkich sprawach, wymagających odwagi, delikatności, troski – tam, gdzie są jakieś braki, palące potrzeby… Świat potrzebuje Zbawiciela i Bóg przez nią posyła swego Syna. A teraz – człowiek potrzebuje wina i znów pojawia się Maryja. Cały ten cud w Kanie Galilejskiej odniosłem dziś mocno do siebie. Mocno, to znaczy utożsamiłem się z… kamiennymi stągwiami. Mogły one pomieścić całkiem sporo wody (czy czegokolwiek innego). Moje życie również może pomieścić bardzo wiele. Jest w nim tyle radości, pokoju, śmiechu, przyjemności, miłych chwil, troski i czułości, dobra. Jest w nim także sporo...
Czytaj DalejPrzyjąć Innego
Co tobie do tego? Ty pójdź za Mną. J 21, 20 – 25 Zatrzymały mnie dziś te słowa. Z jednej strony jakby Jezus strofował Piotra, by nie był zbyt ciekawski co do innych osób, w tym wypadku umiłowanego ucznia Jezusa. Zresztą… dla mnie to, o co zapytał Piotr to takie spłycenie całej sytuacji. Bo przecież przed chwilą Jezus pyta go o miłość, dokonuje się coś ważnego i pięknego, a on nagle jakby o tym zapomniał i zaczyna się interesować kimś innym. Mocno mi to pokazuje, bym w moim życiu był przy sobie i naprawdę szedł za Jezusem. Jest tak wiele rzeczy, które mnie absorbuje i niejako trzyma mnie na uwięzi. A przecież dość ma dzień swojej biedy. Zbyt często jestem albo w przeszłości, albo w przyszłości – zamiast...
Czytaj DalejPrzyjąć miłość
Wyciągniesz swoje ręce, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. J 21, 15 – 19 Od zeszłego roku te słowa mocno do mnie przemawiają. Wyczuwam głęboko w sobie, że one mają się spełnić w moim życiu. I nie chodzi mi bynajmniej o śmierć męczeńską. Taka śmierć byłaby zbyt wielkim wyróżnieniem, którego z jednej strony nie jestem godzien, z drugiej zaś się boję. Jezus pyta Szymona o miłość. Pewnie chodzi o zaparcie się Piotra, o jego postawę w czasie męki. Ale chyba nie tylko. Widzę to także na innym poziomie. Bo Szymon Piotr to człowiek, który do tej pory sam sobie ze wszystkim radził, miał najlepsze pomysły i wyprzedzał nawet samego Jezusa. Dwa razy mocno dostał za to po głowie. Raz, gdy usłyszał:...
Czytaj Dalej