Mędrcy świata…

Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy… Mt 2, 1 – 12 Gdy Jezus narodził się w Betlejem… Bóg przyszedł do człowieka. To jest zawsze pierwsze. Bóg musiał się natrudzić, by do nas przyjść. Cały Adwent i okres Bożego Narodzenia to pokazują. Zgranie tylu ważnych momentów. Najpierw Zachariasz, który nie uwierzył. Potem Zwiastowanie Maryi. Sprawa z Józefem, który był już na progu realizacji swojego postanowienia, by opuścić brzemienną Maryję. Znów Bóg interweniuje. Bo to, co On chce uczynić, zawsze zderza się z człowiekiem i jego wolnością. Uwierzy, albo nie… przyjmie, albo nie… zgodzi się, albo nie… to ryzyko Boga. Ale mimo...

Czytaj Dalej

Chodź i zobacz

Czyż może być co dobrego z Nazaretu? J 1, 43 – 51 Drugi raz padają słowa: „Chodź i zobacz”. Najpierw wypowiedział je Jezus do dwóch uczniów idących za Nim, a teraz wypowiada je powołany przez Jezusa Filip. Mają ciekawy kontekst i dlatego zwróciłem na nie uwagę. Wcześniej Jezus mówi tak tym, którzy pytają Go o to, gdzie mieszka. Teraz – kiedy Natanael wątpi w to, co mówi mu Filip o Jezusie. Pytanie i wątpienie… Kiedy mam pytania albo wątpliwości to Bóg kieruje do mnie jedno słowo: „Chodź i zobacz”. Po prostu przyjdź i przekonaj się sam, dotknij rzeczywistości, a nie opieraj się na swoich wątpliwościach lub też na opinii innych. Chodź i zobacz oznacza dla mnie: zaangażuj się w relację, a...

Czytaj Dalej

Przechodzący Jezus

Poszli więc i zobaczyli gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. J 1, 35 – 42 Podczas gdy Jan Chrzciciel stoi nad Jordanem i ludzie do niego przychodzą, by dać się ochrzcić i zmienić swoje życie, Jezus – przeciwnie, przemieszcza się, jest w ruchu. Dzisiaj również. Jan stoi, a Jezus przechodzi. To bycie w ciągłym ruchu Jezusa, Jego dynamizm – bardzo mnie fascynują i zapraszają, wręcz wzywają do pójścia za Nim. Tak zresztą czynią dwaj uczniowie Jana, którym on wskazuje przechodzącego Jezusa. Ale poruszyło mnie w tym tekście użycie kilku czasowników, które wskazują na działanie ucznia Chrystusa. Po pierwsze – by innym wskazać Jezusa, trzeba zobaczyć Go przechodzącego. Muszę widzieć Jezusa przechodzącego...

Czytaj Dalej

Oto Baranek Boży

Przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi. J 1, 29 – 34 Zatrzymały mnie na modlitwie te właśnie słowa. Jan chrzci wodą, aby przygotować ludzi na przyjście Mesjasza, ale jednocześnie czyni to po to, by ten Mesjasz, Syn Boży objawił się, pokazał ludowi. Tak sobie pomyślałem, że mój chrzest jest również po to – by w moim życiu i przeze mnie objawił się Jezus – dla tych, którzy są wokół mnie. Moje życie wiarą ma ukazywać Jezusa, który przychodzi. Być może to banał, rzecz jasna, ale jakoś dzisiaj mnie to uderzyło na nowo. Mam ukazywać Jezusa, który przychodzi. A przychodzi jako „Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. A więc przeze mnie ma się dokonywać...

Czytaj Dalej

Kto ty jesteś?

Co mówisz sam o sobie? Odpowiedział: „Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz” J 1, 19 – 28 W dzisiejszym tekście Bóg jest ukryty, nie wspomina się o Nim wprost. Jan, mówiąc o sobie, nazywa siebie głosem wołającego na pustyni. A kim jest ten Wołający? To sam Bóg. Potem mówi o tym, który stoi pośród nich, którego nie znają, a któremu nie jest godzien odwiązać rzemyka u sandała. Mówi o Jezusie. Ciekawy jest ten sposób mówienia Jana. Mówi o Bogu, ale w taki sposób, że nie wskazuje i nie nazywa Go wprost. Bóg, który się objawia i ukrywa zarazem… A sam Jan? Z Jerozolimy przychodzą kapłani i lewici oraz faryzeusze i wypytują Jana. Tak naprawdę to robią mu...

Czytaj Dalej