Syn gromu i mistyk
Przywołał do siebie tych, których sam chciał… Mk 3, 13 – 19 To wszystko wydarzyło się naprawdę. Ale dzieje się też w moim sercu. Pan woła mnie po imieniu i zaprasza do relacji z sobą. Całego, pełnego. A we mnie jest Szymon, na którym można się oprzeć jak na skale. Nosi też imię Piotr. We mnie są bracia: Jakub i Jan, którzy zostali nazwani synami gromu. Czasem gwałtowni, wybuchowi, działający impulsywnie. Jan to w ogóle jest ciekawy. Najpierw to by z chęcią ogień z nieba spuścił na tych, którzy nie chcieli ich przyjąć w Samarii. Ileś lat później pisał: „Bracia, miłujmy się wzajemnie, bo miłość jest z Boga”. Syn gromu, który stał się mistykiem. On też mieszka we mnie. Mieszka też we mnie Szymon...
Czytaj Dalej