Umniejszać się

Człowiek nie może otrzymać niczego, co by mu nie było dane z nieba. J 3, 22 – 30 Zatrzymały mnie dzisiaj te słowa. Jan Chrzciciel wyraża w nich to, o czym potem powie np. św. Jakub (Jk 1, 17). Wszystko dobro pochodzi od Boga. Tylko o jakie dobro chodzi? Zdałem sobie sprawę, że zbyt często pod tym kryje się moja ludzka pomyślność i to, by mi się wszystko w miarę udawało. Wtedy mam poczucie, że Bóg coś mi „dał”. Tylko że mam wrażenie, że jeśli coś idzie po-mojej-myśli to nie zawsze idzie po-bożej-myśli. Nie chcę przez to postawić w opozycji pomyślności i pobożności. Ale też nie zawsze idą one w parze. Na modlitwie mocno zobaczyłem dziś, że Bóg, ponieważ dał mi wolność i nie ingeruje w moje życie na...

Czytaj Dalej

Jeśli chcesz

Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić… Chcę, bądź oczyszczony. Łk 5, 12 – 16 Porusza mnie i zachwyca ten dialog trędowatego z Jezusem. Mam wrażenie, że to jedna z piękniejszych modlitw. Trędowaty przychodzi do Jezusa, upada przed Nim i prosi o łaskę. Staje przed Nim w pokorze i uniżeniu, jak przed Bogiem. Wyznaje swoją wiarę w słowach „możesz mnie oczyścić”. Wierzy, że Jezus ma taką moc. Ale jeszcze piękniejsze jest to, co wypowiada przedtem: „Panie, jeśli chcesz…”. To słowa, które dają Bogu całkowitą wolność działania. Trędowaty zrozumiał, że na Bogu nie można niczego wymusić, że Bóg stworzył nas na wzór swojej wolności. Zastanowiłem się, ile w mojej modlitwie jest postawy...

Czytaj Dalej

Panować znaczy służyć

Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Łk 5, 17 – 26 Od jakiegoś czasu fascynuje mnie temat panowania Boga (= Królestwa Bożego, a ściślej królowania Boga). Jezus przychodzi na świat i prowadzi publiczną działalność właśnie po to, by ogłosić panowanie Boga: „Czas się wypełnił, przybliżyło się do was Królestwo (panowanie) Boże”. A to panowanie objawia się w ten sposób, że „oczy niewidomych przejrzą, uszy głuchych się otwierają, chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie” – jak ogłasza dzisiaj z mocą prorok Izajasz (Iz 35, 1 – 10). Coś podobnego dzieje się w ewangelii, gdzie do Jezusa...

Czytaj Dalej

O wolności

Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Łk 13, 10 – 17 Powraca temat wolności. Coś tak ważnego dla mnie, coś tak istotnego, a… tak trudnego do osiągnięcia. Ta kobieta z dzisiejszej ewangelii w sposób bardzo plastyczny pokazuje niemoc, która we mnie jest. Niemoc, która pokazuje się w drobnych i większych rzeczach, niemoc, która nie pozwala mi się wyprostować i pełną piersią zaczerpnąć powietrza. Kobieta jest pochylona już dłuższy czas. Przełożony synagogi pomylił proces leczenia z uwolnieniem. Tak mi się przynajmniej wydaje. Mówi, by się nie leczyć w dzień szabatu. Ale nie zrozumiał o co tu chodzi i Jezus próbuje mu to wyjaśnić. Chodzi o wolność. A czy jest lepszy dzień na odzyskanie wolności niż dzień...

Czytaj Dalej

Poznać Chrystusa

Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego… Łk 12, 8 – 12 Bardzo poruszyły mnie dzisiaj te słowa na modlitwie i uświadomiłem sobie, że przyznać się do kogoś mogę wtedy, kiedy go znam. Do obcych ludzi się nie przyznajemy. Żeby się więc przyznać do Chrystusa wobec innych, muszę najpierw Go poznać. A poznać Chrystusa? Temat – rzeka. Ale skoro On jest obecny w moim życiu, w mojej codzienności, to poznaję Go właśnie w tej codzienności, kiedy robię to, co do mnie należy, kiedy działam zgodnie z moim powołaniem. Uświadomiłem sobie moje różne ucieczki, marnowanie czasu na bzdury, szukanie przyjemnostek dla „zabicia czasu” albo z nudów… to momenty, w których bardziej...

Czytaj Dalej