Przechodzący Jezus
Poszli więc i zobaczyli gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. J 1, 35 – 42 Podczas gdy Jan Chrzciciel stoi nad Jordanem i ludzie do niego przychodzą, by dać się ochrzcić i zmienić swoje życie, Jezus – przeciwnie, przemieszcza się, jest w ruchu. Dzisiaj również. Jan stoi, a Jezus przechodzi. To bycie w ciągłym ruchu Jezusa, Jego dynamizm – bardzo mnie fascynują i zapraszają, wręcz wzywają do pójścia za Nim. Tak zresztą czynią dwaj uczniowie Jana, którym on wskazuje przechodzącego Jezusa. Ale poruszyło mnie w tym tekście użycie kilku czasowników, które wskazują na działanie ucznia Chrystusa. Po pierwsze – by innym wskazać Jezusa, trzeba zobaczyć Go przechodzącego. Muszę widzieć Jezusa przechodzącego...
Czytaj DalejSłowo stało się ciałem
Na początku było Słowo… Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. J 1, 1 – 18 Tyle razy te słowa słyszałem. W okresie Bożego Narodzenia również się powtarzają. Dziś jednak zwróciłem uwagę na sam wyraz „Słowo”. Mówimy, że Bóg ciągle do nas mówi, kieruje swoje słowo, a w tym ostatecznym czasie przemówił do nas przez Syna, który jest Jego Słowem. Ale słowo kojarzy nam się z dźwiękiem, który wydajemy z siebie, który ma pewne znaczenie i coś mówi. No i słusznie. Tyle, że tutaj chodzi chyba o coś więcej. Skoro „Słowo stało się ciałem…”, to trzeba zważać nie tylko na słowa, ale na całego człowieka. Niby jasne, niby banał… potrzebuję zwracać uwagę nie tylko...
Czytaj Dalej