Dwie zazdrości
Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. Łk 15, 11 – 32 Wczorajszy dzień obnażył moje serce z jego zazdrością, którą i dzisiaj widzę. Ale to jest tylko część prawdy o mnie. Bo tym, co jest najwspanialsze i co budzi mój zachwyt i wdzięczność – to odpowiedź Boga na moją zazdrość. Patrząc na dzisiejszy tekst, odnajduję siebie w tych dwóch braciach i ich dwóch zazdrościach. Porusza mnie i wzrusza jednocześnie postawa Ojca. Młodszy syn – zazdrość wolności. Rodzi się w nim bunt. Wydaje się, że jest on przeciwko ojcu. Zazdrości mu jego wolności i stanowienia tego, co chce. Bo przecież ma majątek i służbę, może więc robić, co mu się podoba. Jakby tego brakowało owemu synowi...
Czytaj DalejUtkwione oczy
Oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Łk 4, 14 – 21 Jezus przychodzi do Nazaretu. Wkracza w życie tych, którzy są Mu bliscy, z których wyszedł. Przychodzi z Dobrą Nowiną, która mówi, że Bóg ujął się za swoim ludem, przychodzi, by otworzyć oczy, uwolnić z więzienia i ucisku, by głosić czas łaski. Bóg przychodzi ze zbawieniem. Uderzyło mnie to, że oczy wszystkich były w Nim utkwione. Można powiedzieć, że oni słuchali… oczami. Byli wpatrzeni w Jezusa. Zdałem sobie na nowo sprawę, że potrzebuję Jezusa chłonąć całym sobą, tym, kim jestem i jaki jestem. Mam słuchać Słowo nie tylko uszami. Być wpatrzonym w Boga, zasłuchanym, dotykający. Mam Boga smakować. Ale to nie wystarczy, bo na tym można się...
Czytaj DalejZaczerpnijcie
Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. J 2, 1 – 12 Wydaje się, jakby nic dobrze nie szło w tej scenie. Zaczyna się sielankowo, Maryja jest na weselu, na które zaroszono także Jezusa i Jego uczniów. I tu się sielanka kończy. Nie ma ani słowa o tym, jaka była zabawa, jak się czuli goście. Pierwsza informacja z wesela to… brak. Jest wesele i zaczyna brakować wina. Potem również nie jest lepiej. Prośba Maryi spotyka się z odmowną reakcją Jezusa. Ta nie traci jednak wiary i zwraca się do sług, by byli uważni i posłuszni słowom Jezusa. Mają nalać wody do stągwi, a następnie zanieść tę wodę staroście weselnemu. Ale przecież brakuje wina, a nie wody… Po ludzku nic tu się nie układa, po ludzku impreza jest stracona....
Czytaj DalejZbawienie w Chrystusie
Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi… Łk 13, 22 – 30 Pan jest niesamowicie hojny i potrafi prowadzić po ścieżkach, po których nigdy bym się nie spodziewał. Tak było na mojej modlitwie. Jakoś połączył mi się temat ewangelii o ciasnych drzwiach z tym, co św. Paweł mówi dziś o posłuszeństwie dzieci wobec rodziców i niewolników wobec ich panów (Ef 6, 1 – 9). To niewygodny temat dzisiaj, niepopularny, dla niektórych być może uwłaczający „prawom człowieka”. Ale mniejsza o to. Uświadomiłem sobie najpierw, że posłuszeństwo idzie z góry i że aby być dobrym przełożonym, potrzeba najpierw być podwładnym i poznać, co oznacza posłuszeństwo. Ale to, co ważniejsze dla mnie, było potem. Początek...
Czytaj DalejSłuchanie (I)
Słuchaj Izraelu – to pierwsze przykazanie Dekalogu, wstęp, który ma za zadanie ustawić właściwą relację Boga z człowiekiem. Bóg chce, by człowiek Go słuchał. Lecz człowiek nie chce słuchać. Jest głuchy na Jego Słowo, ma swój pomysł na życie. Nie chce słuchać Boga, za to jest zdolny do słuchania wszystkiego innego (grzech to danie posłuchu nie Bogu, lecz stworzeniu). Historia uzdrowienia głuchoniemego (Mk 7, 31-37) pokazuje człowieka, który ma zaburzoną możliwość komunikacji. Nie może ani słyszeć (wejść w relację z innymi, ze sobą), ani mówić (wyrażać siebie). Człowiek nie jest bytem ukończonym (jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże: obraz Boga nosimy w sobie, podobieństwo kształtuje się całe życie)....
Czytaj Dalej