Milczenie Boga
Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię. Mt 21, 23 – 27 Dlaczego Jezus w swoim pytaniu odnosi się do Jana Chrzciciela? Mógł im przecież zadać inne pytanie, dać inną zagadkę… Jan Chrzciciel jest tym, który wzywa do nawrócenia, do przemiany serca. Tymczasem arcykapłani i uczeni nie brali sobie słów Jana do serca. Nie zamierzali się zmieniać. Wszak to oni „mieli rację”. Oni „wiedzieli lepiej”. Więc do Jana podchodzili z dystansem, stali z boku, kiedy chrzcił. Przyglądali się, jak inni wyznawali swoje grzechy i zmieniali swoje życie. Dobrze wiedzieli, na co Jezus im wskazuje. Ich odpowiedź „nie wiemy” nie była szczera. Była wymijająca. Bo musieliby przyznać (przede wszystkim przed...
Czytaj DalejBóg milczący
Bóg leży w grobie. Milczy. Nie działa. Nie naucza, nie czyni cudów. Milczy. Dzisiejszą modlitwę w ten sposób chciałem przeżyć – nic nie mówiąc. Udało się tylko trochę. Bo w głowie nagle pojawiło się tyle myśli, a w sercu tyle uczuć. Każde z nich chciało odrobiny mojej uwagi, zatrzymania się właśnie na nim i porozważania problemu, załatwienia sprawy, pomartwienia się „na zaś”. Broniłem się, by tego nie robić, choć nie we wszystkim się to udało. Zdałem sobie po raz kolejny sprawę, że nie tak łatwo trwać w ciszy. Cały ten mój wewnętrzny świat, który do pewnego stopnia jest bałaganem, chaosem, bieganiną i plątaniną myśli, uczuć, pragnień… stale chce mnie zawłaszczyć. Sprawy, których nie...
Czytaj DalejMrok nieprzenikniony
A gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Abram zapadł w głęboki sen i opanowało go uczucie lęku, jak gdyby ogarnęła go wielka ciemność. Rdz 15, 5 – 12.17 – 18 Moją uwagę zwrócił dzisiaj najpierw sen. W sen zapada Abram, kiedy ma się wydarzyć coś bardzo ważnego, w sen zapada Adam, kiedy z jego żebra Bóg ma stworzyć kobietę. W sen zapadają uczniowie, kiedy Jezus w Ogrójcu rozmawia z Ojcem. I wreszcie dzisiaj – na górze Przemienienia, uczniowie również są snem zmorzeni (Łk 9, 28b – 36). Sen jest stanem, kiedy człowiek jest nieświadomy tego, co się dzieje, a więc staje się bezbronny. I chyba ta bezbronność i bezsilność poruszyły mnie bardzo. Bo zdałem sobie sprawę, że nie lubię takiego stanu....
Czytaj DalejMilczenie w życiu duchowym (III)
Milczenie prowadzi do miłosierdzia Jezus zasadniczo podczas swojego procesu milczy. Wie, co Go czeka, nie broni się, przyjmuje rzeczywistość i zgadza się na nią. Mówi: „chcę” temu, co Go spotyka i robi to w milczeniu. Ale to milczenie jest w pewien sposób zakończone słowami: „Ojcze, przebacz im”. To nie było milczenie złości, zaciśniętych ust, gniewu czy myśli w stylu „ja wam jeszcze pokażę”. Milczenie prowadzi Jezusa do miłosierdzia, tj. do ukazania wszechmocy Boga (prefacja w I Modlitwie eucharystycznej o tajemnicy pojednania). Modlitwa i milczenie Modlitwa składa się ze słów i z milczenia. To jak wdech i wydech. Potrzeba jednego i drugiego, by odpocząć w Bogu. Milczenie można stracić przez rozproszenia, natłok spraw,...
Czytaj DalejMilczenie w życiu duchowym (II)
Boimy się milczenia i ciszy. Często przeraża nas to. Przy tej okazji warto zdać sobie sprawę z bardzo ważnej rzeczy – milczenie Boga. Zanim Bóg powiedział „niech się stanie światłość” – milczał. Jakby z tego milczenia Boga rodzi się świat – przestrzeń, w której żyjemy, która jest naszym domem. Czy Bóg jest obecny w naszym świecie w sposób oczywisty? Nie! Objawia się i zarazem ukrywa. Posyła swoje Słowo i zarazem milczy. Odkryć milczenie Boga i się nim zachwycić – milczeniem, które bardziej może przemawiać niż wiele słów. Jak wielu ludzi denerwuje milczenie Boga. Jak często Bóg jest uważany za kogoś, kto w obliczu naszych nieszczęść i trudności – milczy i nic nie robi. Tak często nas ono denerwuje, wkurza,...
Czytaj Dalej