Boże wysłuchaj, tęsknię

Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzecze: „Oto jestem”. Iz 58, 1 – 9 Dziś znów mowa o poście. Jak ma on wyglądać? Sam Bóg wypowiada się w tej kwestii, ale poruszyło mnie to, w jakim kontekście go pokazuje. Mówi bowiem o wysłuchaniu modlitwy przez Boga. Choć ludzie mnożyli posty i umartwienia, Bóg ich nie wysłuchał. I Bóg pokazuje, na czym polega błąd, o jaki post Mu chodzi. Dla mnie ten post to naśladowanie Boga. Bo cóż znaczą słowa, by rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić uciśnionych i połamać jarzmo? To język wolności, o której mowa przy wyjściu Izraelitów z niewoli egipskiej. To język wolności, ku której prowadzi mnie Bóg. Wolności od grzechu, zła, szatana,...

Czytaj Dalej

Ja, poganin

Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Dz 13, 46 – 49 Te słowa Pawła i Barnaby zastanowiły mnie dziś. Zapytałem siebie: ile we mnie jest poganina? Ile człowieka, który tak naprawdę nie chce się nawracać, nie chce żadnych zmian, nie chce niczego lepszego? Zarówno Jezus jak i Apostołowie najpierw zwracali się do Żydów. Do tych, którzy najlepiej byli przygotowani na przyjęcie słowa Bożego i Mesjasza. Do tych najpobożniejszyj, najbardziej światłych i oddanych Bogu. Do nich idą najpierw, ale okazuje się, że zostają odrzuceni, nieprzyjęci, potraktowani wrogo. Idą więc do pogan. Też uważam siebie za tego, który zna Boga,...

Czytaj Dalej

Wielki Post

Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę… Mt 6, 1-6.16-18 Rozpoczynamy Wielki Post. Słyszymy o modlitwie, jałmużnie i poście. Mowa o relacji do Boga, do drugiego człowieka i do siebie samego. Jezus nie daje żadnych wskazówek co do ilości modlitwy i jej jakości. Nie mówi nic o tym, jak ma wyglądać post, ile trzeba sobie odmówić i czego. Nie mówi też o wysokości jałmużny, komu ją dawać, w jaki sposób… Mówi za to jedno – nie robić niczego na pokaz. Zastanowiło mnie to dzisiaj i odpowiedź wydaje się dość prosta. Jezus wskazuje na nagrodę. Pytanie, czy chcę ją sobie sam odebrać, czy też chcę ją otrzymać od Boga. To pytanie jest podchwytliwe, bo przecież nagrody nie można sobie samemu udzielić, to ktoś ją daje. Ale...

Czytaj Dalej

Nie wiedząc

Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę. Hbr 13, 1 – 8 Zastanowiły mnie dziś te słowa. Niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę. Nie wiedząc… Pokierowały mnie one w stronę drugiego człowieka i tego, by absolutnie do nikogo się nie uprzedzać, by chcieć wszystkich ludzi traktować równo. Bo mogę aniołom dać gościnę. To zakłada również pewną czujność, taką wewnętrzną postawę, nakierowaną wybitnie na drugiego człowieka. Zupełny brak kalkulacji, manipulowania emocjami, zamykania się w sobie czy urządzania wygodnego życia. Drugi człowiek – każdy – staje się aniołem. Nie wiem kim jest ten drugi, nawet gdy go dobrze znam. Znam go bowiem o...

Czytaj Dalej

Być posłanym

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął ich rozsyłać po dwóch. Mk 6, 7 – 13 Dzisiejszy tekst mówi wprost o tym szczególnym powołaniu do głoszenia panowania Boga. Ale do mnie jakoś przemawia także na innym poziomie, który byłby bliższy wszystkim wierzącym. Jezus przywołuje do siebie każdego człowieka, każdego chrześcijanina i posyła go w świat. Ma iść w to miejsce, które sobie wybierze i tam pomniejszać władzę zła przez poszerzanie dobra. Mam mocą dobra zwyciężać zło i przez to poszerzać panowanie Boga w świecie. Oczywiście zacząć należy od siebie. Porusza mnie też zawsze to, co Jezus mówi o środkach i przedmiotach, jakie mam zabrać. Do tego, by szerzyć dobro, nie potrzebuję być w żaden sposób...

Czytaj Dalej