O zmierzchu
Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł… J 6, 16 – 21 W moim życiu wielokrotnie było tak, że po czasie dobrym, jakichś sukcesów, pomyślności, radości i pokoju – przychodziły czasy ciemności i przeciwności. Tak to przedstawia dzisiejsza ewangelia. Omal nie obwołano Jezusa królem z powodu rozmnożenia chlebów, podejrzewam, że spora część tego splendoru spadła na uczniów, a teraz… przeprawiają się na drugi brzeg i sytuacja się trochę zmieniła. Nastały ciemności, jest silny wiatr, od którego jezioro się burzy. Mało sprzyjające okoliczności do „świętowania” tak wielkiego sukcesu. Zatrzymała mnie ta ciemność i te przeciwności, bo pokazały mi one stan ducha. Niby wszystko...
Czytaj DalejAby nic nie zginęło
Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło. J 6, 1 – 15 Bardzo mnie poruszyły te słowa. Jezus troszczy się nawet o drobinki chleba, które po jedzeniu mogły wpaść w trawę. Bogu bardzo zależy na tym, aby nic nie zginęło. Podobne słowa zawarł Jezus w swej modlitwie przed męką, kiedy prosi o jedność uczniów i dziękuje Bogu, że nikt nie zginął oprócz syna zatracenia (J 17, 1 – 26). A przypowieści? Ojciec, który cieszy się z odnalezionej owcy, która zginęła, który raduje się z odnalezionej drachmy – a nade wszystko – z syna, który zaginął, a odnalazł się. Bóg nie przestaje szukać tego, co zginęło. Nie macha ręką, nie lekceważy. W tym akurat wydaje się drobiazgowy i dzisiejszy tekst mocno to...
Czytaj DalejPosłuszni Słowu
Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Dz 5, 27 – 33 Tak odzywają się do elit państwowych Apostołowie. Zapytałem siebie samego: kogo ja bardziej słucham? Z jednej strony do słuchania Boga potrzebuję wrażliwości, a ta pojawia się, kiedy dbam o moje zmysły, wyobraźnię, intelekt, uczucia. Bo z jednej strony słowo Boga przychodzi do mnie przez to co ludzkie, co widzialne – Słowo wszak stało się Ciałem, jest Wcielone. Z drugiej jednak – to, co ludzkie może popsuć mój odbiornik Bożego Słowa, rozregulować go. Jeśli moje życie kręci się tylko wokół szumu informacyjnego z telewizji, radia, internetu, tego, co mówią na mieście, plotek, obmowy, niesprawdzonych informacji, złego myślenia i mówienia o innych, itd., to...
Czytaj DalejNocny anioł
Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia… Dz 5, 17 – 26 Apostołowie zostają wtrąceni do więzienia. Ze swoim nauczaniem idą bowiem pod prąd temu, co jest „prawowierne” i akceptowalne przez elity. Zwłaszcza, że nauczają o Jezusie, którego owe elity skazały na śmierć. Zmartwychwstanie jest dla nich bardzo niewygodną prawdą. Pomyślałem o moim więzieniu. Wpędzają mnie do niego czasem inni, a czasem sam wchodzę. Poczułem, że więzieniem jest to wszystko, co próbuje zamknąć mi usta, wpędzić w konformizm, uciszyć moją wiarę wzbudzając np. poczucie winy z tego kim jestem i w co wierzę. Moim więzieniem jest to wszystko, co zabiera mi poczucie bycia sobą, bycia z Bogiem, głębokiej i zażyłej relacji z...
Czytaj DalejSyn Pocieszenia
Nikt z nich nie cierpiał niedostatku… Dz 4, 32 – 37 Poruszyły mnie dziś te słowa. Często się mówi o tym, że św. Łukasz opisał w nich pierwotną, idealną wspólnotę, która dzisiaj nie miałaby za bardzo racji bytu. Bardzo możliwe. Te słowa jednak pokazały mi trochę inne przestrzenie duchowe, które otwierają się na głębszym poziomie. Najpierw to, że wiara potrzebuje wyzbyć się zabezpieczeń. Jest złożeniem swojego życia całkowicie w ręce Boga. Mam wrażenie, że dzisiaj wielu ludziom brakuje wiary. Doświadczyłem tego choćby spowiadając przed świętami mnóstwo ludzi. Brak wiary nie przeszkadza jednak w przychodzeniu i korzystaniu z sakramentów, które przyjmuje się z wyuczonego przyzwyczajenia. Część ludzi po...
Czytaj Dalej