Jeśli się nie nawrócicie

Lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Łk 13, 1 – 9 Słowa Jezusa uderzają mocno w serce człowieka i dają do myślenia. I to pomimo tego, że Biblia mówi, iż „Zapłatą bowiem za grzech jest śmierć, a darem Boga – życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 6, 23), czy też „Tylko sprawiedliwość prowadzi do życia, kto zaś goni za złem, zmierza do śmierci” (Prz 11, 19). Ale wiemy dobrze, że nie jest to śmierć natychmiastowa. Ładnie pisze o tym choćby św. Jakub: „Każdego bowiem kusi jego własna pożądliwość, która odwodzi od dobra i nakłania do zła. Gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech. A gdy grzech jest dojrzały, płodzi śmierć” (Jk 1, 14-15). Jakub...

Czytaj Dalej

Wkorzeniony w miłość

Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani… Ef 3, 14 – 21 Zachwyciła mnie dziś ta modlitwa św. Pawła. Jest w niej nie tylko dużo treści, ale może przede wszystkim dużo troski i miłości o mnie. Paweł modli się najpierw za mnie, by Ojciec niebieski wzmocnił we mnie siły wewnętrznego człowieka i by to zrobił mocą Ducha swego. O, jakże bardzo tego potrzebuję – wzmocnienia sił wewnętrznego człowieka. W trudnych momentach, w życiowym rozproszeniu, czy pokusach bardzo doświadczam słabości mojego wewnętrznego człowieka. Zaczyna wtedy we mnie panować stary człowiek, który szuka wygody, wymówek, usprawiedliwiania się, wręcz marazmu czasem; szuka tego, by jego...

Czytaj Dalej

Słuchanie (I)

Słuchaj Izraelu – to pierwsze przykazanie Dekalogu, wstęp, który ma za zadanie ustawić właściwą relację Boga z człowiekiem. Bóg chce, by człowiek Go słuchał. Lecz człowiek nie chce słuchać. Jest głuchy na Jego Słowo, ma swój pomysł na życie. Nie chce słuchać Boga, za to jest zdolny do słuchania wszystkiego innego (grzech to danie posłuchu nie Bogu, lecz stworzeniu). Historia uzdrowienia głuchoniemego (Mk 7, 31-37) pokazuje człowieka, który ma zaburzoną możliwość komunikacji. Nie może ani słyszeć (wejść w relację z innymi, ze sobą), ani mówić (wyrażać siebie). Człowiek nie jest bytem ukończonym (jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże: obraz Boga nosimy w sobie, podobieństwo kształtuje się całe życie)....

Czytaj Dalej

Wypełnić powołanie

Szczęśliwi owi słudzy, których Pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Łk 12, 35 – 48 To, co mamy w Ewangelii na dziś i jutro, wydaje się dość proste i jasne. Ale czy takie jest na pewno? Bo wiele razy słyszałem wyjaśnienia tego tekstu, który celowo połączyłem, bo stanowi logiczną całość. Mam być podobny do człowieka oczekującego na przyjście swego pana z wesela. Jego aktualną misją, zadaniem, powołaniem – jest czekać, aż pan jego przyjdzie. I wtedy zrozumiałem, zresztą po raz kolejny w ostatnim czasie, że moje czuwanie czy gotowość na przyjście Pana to nie jest jakaś bierność, jakieś bezsensowne napięcie związane nieznaną przyszłością. Moje czuwanie, które w pierwszym momencie wydaje się czymś biernym...

Czytaj Dalej

Poznać Chrystusa

Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego… Łk 12, 8 – 12 Bardzo poruszyły mnie dzisiaj te słowa na modlitwie i uświadomiłem sobie, że przyznać się do kogoś mogę wtedy, kiedy go znam. Do obcych ludzi się nie przyznajemy. Żeby się więc przyznać do Chrystusa wobec innych, muszę najpierw Go poznać. A poznać Chrystusa? Temat – rzeka. Ale skoro On jest obecny w moim życiu, w mojej codzienności, to poznaję Go właśnie w tej codzienności, kiedy robię to, co do mnie należy, kiedy działam zgodnie z moim powołaniem. Uświadomiłem sobie moje różne ucieczki, marnowanie czasu na bzdury, szukanie przyjemnostek dla „zabicia czasu” albo z nudów… to momenty, w których bardziej...

Czytaj Dalej