Piątek, 10 maja – dzień 1
Tekst: Rz 8,22-27 Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując – odkupienia naszego ciała. W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który...
Czytaj DalejWięzienie
Otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu i dla bezpieczeństwa zakuł im nogi w dyby. Dz 16, 22 – 34 Mowa jest dzisiaj o więzieniu i wolności. Poruszył mnie ten wewnętrzny loch. Zdałem sobie sprawę, że tak wiele rzeczy mnie krępuje, tak wiele rzeczy wtrąca mnie do wewnętrznego więzienia. Nie jestem przez to człowiekiem wolnym. Jak Paweł i Sylas, którzy są dla mnie symbolem odwagi, mocy, bezkompromisowości, sensu i celu życia. Czuję, że często znajduję się w takim więzieniu – chcę być taki, ale de facto nie jestem. Tym, który z tego więzienia uwalnia jest sam Pan. Bóg, któremu o północy, a więc w największej ciemności (danej chwili, życia) śpiewają hymny – chwalą Boga. Od razu przypomniał...
Czytaj DalejNie nakładać ciężaru
Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Dz 15, 22 – 29 Bardzo mnie te słowa dziś poruszyły. Bóg nie nakłada na mnie ciężaru. Sam powiedział, że Jego jarzmo jest słodkie, a brzemię lekkie. Dlaczego takie jest? Bo jego fundamentem jest miłość. A miłość zawsze stawia granice. Miłość zawsze wymaga. Nie ma innej miłości. Wszystkie inne miłości to namiastki, coś niedoskonałego, niepełnego, a czasami nawet to mrzonki. Wiem, że nie potrafię kochać jeszcze w pełni. Ale dążę do tego, jak też powiedział św. Paweł: biegnę, aby to osiągnąć. Fundamentem przykazań jest miłość. Tak mówi dzisiaj Jezus: Jeśli mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją...
Czytaj DalejBóg pracuje
Ojciec mój jest tym, który uprawia. J 15, 1 – 8 Bóg jest tym, który pracuje. Takiego pokazuje swego Ojca Jezus w dzisiejszej ewangelii. Podobnie mówi św. Ignacy w książeczce Ćwiczeń Duchowych: Rozważyć, jak Bóg działa i pracuje dla mnie we wszystkich rzeczach stworzonych na obliczy ziemi. Znaczy to, że postępuje tak, jak ktoś pracujący [ĆD 236]. Zawsze mnie ten obraz porusza. Bóg nie jest bierny. Nie każe mi pracować, a sam siedzi sobie wygodnie i z politowaniem patrzy na moje wysiłki. On też pracuje. Mało tego, czyni to dla mnie. Jest Ogrodnikiem mojej duszy. Uprawia, przycina, oczyszcza. Oczyszcza… na nowo mnie poruszyły te słowa, że oczyszcza mnie dzięki słowu Jezusa. Słowo ma moc oczyszczenia, uzdrowienia,...
Czytaj DalejUwierz tylko
Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. J 14, 27 – 31a Imponuje mi dziś św. Paweł. Zostaje ukamienowany, wywleczony za miasto. On mimo to przeżywa. Przychodzą do niego uczniowie, podnosi się i… idzie dalej (Dz 14, 19 – 28). Być może jest zaprawiony w różnych przeciwnościach. A może to kwestia wiary i całkowitego zakorzenienia w Bogu. Szuka zabezpieczenia tylko w Nim, dlatego nie straszne mu takie sytuacje i jest na nie stale gotowy. I nie tylko to. Kiedy tylko wychodzi cało z opresji (jak i tym razem), nie zniechęca się i dalej głosi Ewangelię. Brak mi takiej wiary. Uświadomiłem to sobie na dzisiejszej modlitwie. Zobaczyłem, że daleko mi do postawy Pawła – dla mnie żyć to Chrystus, a śmierć to zysk....
Czytaj Dalej