Bałem się…

Bałem się ciebie i dlatego ukryłem talent w ziemi. Mt 25, 14 – 30 Lęk jest jakoś wpisany w moje życie, w życie każdego człowieka. Dostałem od Boga moje życie, które jest jak te talenty z przypowieści. Bo tu nie chodzi o jakieś nadzwyczajne uzdolnienia (choćby do gotowania, których ja nie mam). W takim razie ta przypowieść byłaby tylko dla części ludzi, a jest dla wszystkich. Moje życie jest darem od Boga i jako taki ma nieskończoną wartość. To życie obecnie jest zakorzenione w doczesności, lecz równocześnie jest całe zanurzone w wieczności. I to życie mam zaryzykować. Ale – jak wspomniałem na wstępie – wiele we mnie lęku. Bez ryzyka jednak daleko nie dojdę. Ta przypowieść jest zadziwiająca, jeśli się...

Czytaj Dalej

Aż po brzegi

Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu. J 2, 1 – 11 Przyszła mi dzisiaj myśl, czy tym starostą weselnym nie jest nasz Ojciec, Bóg. On jest Tym, któremu niesiemy nasze życie, a przecież codzienność nierzadko przeżywam właśnie w taki sposób – jak wodę, która powoli sobie płynie. Wodę, która nie ma specjalnego smaku, zapachu ani innych ekscytujących właściwości. Po prostu woda. Może się ona kojarzyć z pewną szarzyzną, rutyną. Poruszyły mnie stągwie kamienne, których może nieprzypadkowo jest sześć – wszak w tyle dni Bóg ukończył stwarzanie świata, a człowiek został stworzony ostatniego z tych dni – szóstego. Więc jakby był to obraz życia człowieka, jego codzienności. I te stągwie, na...

Czytaj Dalej

Wyschłe kości

I postawił mnie pośrodku doliny. Była ona pełna kości… były one zupełnie wyschłe. Ez 37, 1 – 14 Odkrywam w sobie wiele takich suchych kości. Zupełnie wyschłe. Mają tę właściwość, że są przez to chropowate, szorstkie, niemiłe w dotyku i mogą ranić. Doświadczyłem tego w ostatnich dniach, kiedy suche kości w postaci słów zraniły bliźniego. Cieszę się, że sobie uświadomiłem te kości, ale zranienie pozostało. Podoba mi się w tym tekście proces, jaki inicjuje Bóg, który pragnie z suchych kości uczynić życie. Potrzeba do tego wołania proroka, potrzeba modlitwy – mojej modlitwy. A wzbudzi się ona we mnie wtedy, kiedy uświadomię sobie, że jest we mnie wiele miejsc, w których nie ma życia, które są jak te...

Czytaj Dalej