Nie zrywać relacji
Z powodu jego natręctwa wstanie i da mu… Łk 11, 5 – 13 Proszenie wcale nie jest takie łatwe, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Proszenie zakłada pokorę, czyli uznanie swojej zależności od tego, kogo proszę. Widzę swój brak, niewystarczalność i dlatego proszę. Proszę, bo potrzebuję coś. Od człowieka czy od Boga. Potrzebna jest pokora – uznanie zależności. To nie znaczy, że tracę wolność, ale oznacza, że szanuję też wolność drugiego. Może dać, a może nie dać. Czy się na to zgadzam? Wiele razy w życiu złapałem się na tym (uświadamiając to sobie dużo później), że choć używałem słowa „proszę”, to jednak w głębi była to forma wymuszenia. Nie umiałem dać wolności drugiemu. I w głębi...
Czytaj DalejDwie siostry
Maria obrała najlepszą cząstkę… Łk 10, 38 – 42 Jezus został przyjęty do domu. Otwarto Mu drzwi, wpuszczono, jest mile widziany. Ja też tak robię. Moje serce jest na Niego otwarte. A w tym sercu są dwie siostry. Jedna z nich jest spokojna, siada u stóp Jezusa, chce słuchać. Nie chodzi o to, że jest „grzeczna”. Chodzi o to, że słucha. Siedzi i słucha, a więc przyjmuje postawę ucznia. Zanim cokolwiek powie (a nic w tej scenie nie mówi), zanim cokolwiek zrobi (nic nie robi w tej scenie) – po prostu słucha. Słuchaj Izraelu… Zamień się w słuch. Bądź czujny i uważny na słowo Pana. Bądź tu i teraz nasłuchując, co Pan chce Ci powiedzieć. I jest druga siostra. To nikt obcy, wręcz przeciwnie. Pokrewny....
Czytaj DalejZatwardziała ślepota
By odebrali plon jemu należny. Mt 21, 33 – 43 Poruszające jest to, iż Bóg najpierw opowiada o tym, co zrobił dla człowieka. To samo w pieśni o winnicy (Iz 5, 1 – 7), gdzie Bóg śpiewa pieśń o swojej miłości do winnicy.Zanim są przykazania, zanim cała moralność i patrzenie, co mam robić, aby sobie na coś zasłużyć (ciągle głęboko wryte w moje serce – zamiast postawy: jak odpowiedzieć na miłość), Bóg najpierw mówi o swojej miłości, którą wyraża w konkretnych czynach, działaniach na moją rzecz. Jam jest Pan, Bóg Twój, który Cię wywiódł z ziemi egipskiej… – to konkret, to pokazanie, że moja wolność jest w Nim. A jak wolność, to i zdolność do kochania. Kiedy zauważam to, co Bóg dla mnie...
Czytaj DalejHiobowe uczucia
Po co się daje życie strapionym, istnienie złamanym na duchu… Hi 3, 1 – 23 Być może każdy z nas miał kiedyś podobne myśli. Sam przechodziłem przez to, może nawet dwa razy. Kiedy sytuacja wydaje się bez wyjścia, kiedy każdy wysiłek nie ma sensu, a każda myśl przygniata człowieka do ziemi. W sercu zaś pojawiają się hiobowe uczucia. Mam do nich prawo. One biorą się z jakiejś straty – podobnie jak u Hioba. On stracił wszystko. To, co najbardziej kochał na świecie. Ileż takich strat na świecie? Tracimy bliskie osoby, tracimy wartościowe przedmioty, tracimy dzieciństwo, młodość, urodę. Tracimy godność, twarz, poczucie sensu, poczucie wartości, bezpieczeństwo. Tyle możemy stracić. Wiele z tych strat nie wciąga...
Czytaj DalejArchaniołowie
Ujrzycie… aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego. J 1, 47 – 51 Te słowa mnie zatrzymały dziś na chwilę. Przypomniałem sobie, że ten sam motyw pojawia się w historii Jakuba i jego słynnej drabiny, która mu się przyśniła. Tam też aniołowie po tej drabinie wstępowali i z niej zstępowali. Ruch w górę i w dół. Pomyślałem o dzisiejszych patronach jako istotach, które mają właśnie ten podwójny ruch. Z jednej strony są tymi, którzy nieustannie wpatrują się w oblicze Boże. Są cali zwróceni ku Bogu w postawie adoracji i uwielbienia. Wszystko czerpią z Niego. Pomyślałem o mojej postawie adoracji i uwielbienia Boga, o mojej kontemplacji. Ile tego jest? Jak bardzo jestem w to zaangażowany całym...
Czytaj Dalej