Miłość i lęk

Doskonała miłość usuwa lęk… 1 J 4, 11 – 18 Moja nie jest doskonała. Mam lęków wiele. Szukam wielu zabezpieczeń, chronię się za różnymi parawanami. A to, żeby życie, a to żeby bliźni mnie nie dotknęli, nie poszarpali, nie poranili. Wiem, że to na nic, bo rany będą. Ale lęk jest. Być może podobny, jakie mieli uczniowie, kiedy zobaczyli Jezusa kroczącego po jeziorze (Mk 6, 45 – 52). Odnieśli przed chwilą sukces (a przynajmniej mieli w nim swój udział), kiedy Jezus rozmnożył chleby, ale nie mogli się nim nacieszyć. Jezus każe im przeprawić się na drugą stronę jeziora. No i są już na środku, wiatr mają przeciwny, jest pomiędzy 3 a 6 rano (najtrudniejsza pora nocy)… to taka metafora mojego życia,...

Czytaj Dalej

Serce i ręce

Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie… Mt 4, 12-17. 23-25 Jezus przychodzi w swoje rodzinne strony. Zostały one nazwane przez proroka „Galileą pogan”. Galilea to codzienność Jezusa, również moja. I ona nierzadko jest pogańska. Nie ma w niej miłości, nie ma wydania siebie, nie ma światła. Jest tylko skupienie na sobie, zamknięcie, ucieczka, niemoc. Do takiej mojej Galilei, takiej mojej codzienności przychodzi Pan. Ani się jej nie boi, ani nie brzydzi. Choć ja nieraz ową krainę najechałbym zbrojnie, by zaprowadzić w niej jakikolwiek porządek… Jezus, nie. Wręcz przeciwnie. Przychodzi, by dać jej światło, by głosić nawrócenie, czyli zmianę myślenia, mentalności. Z niej płynie zmiana...

Czytaj Dalej

Cisza i Słowo

Na początku było Słowo… J 1, 1 – 18 A co było przedtem? Przecież Bóg nie ma początku, ani końca. Bóg stwarza świat swoim Słowem. Przez Niego wszystko się stało… Zanim Bóg stwarza świat, zanim pojawia się inne życie niż Boże, jest cisza. Ta cisza jest przestrzenią, w której może pojawić się Słowo. Cisza i Słowo są jak wdech i wydech. Dają życie. Cisza jest przestrzenią dla Słowa. Podczas modlitwy odkryłem dzisiaj, że potrzeba naprawdę tylko jednego. Albo Jednego. Trwać w ciszy ze Słowem, którym jest Jezus. Tylko na tym się koncentrować. Słowo, które stało się Ciałem – Jezus. W tym imieniu zawiera się wszystko, jak to ukazuje Katechizm w numerze 2666. Cisza i Słowo. A wtedy życie staje się...

Czytaj Dalej

Spotkanie

Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim… Łk 2, 22 – 40 W sumie połączyłem wczorajszą ewangelię z dzisiejszą, gdyż stanowią one całość. A klamrą spinającą ten tekst są słowa o wypełnieniu Prawa Pańskiego. To jak nawias, granice, w których rozgrywa się Spotkanie. Maryja z Józefem przynoszą do świątyni małego Jezusa, by uczynić z Nim wszystko „zgodnie z Prawem Pańskim”. A więc przykazania, prawo, przepisy… które tak nam czasem nie pasują, które rzekomo ograniczają nas, naszą wolność, itd. Tymczasem przepisy są granicami naszej wolności i sprawiają, że wolność ma przestrzeń do rozwoju, do wzrastania. Herezja? Nie. Wolność to nie jest niezależność i wolność ma zawsze granice, podobnie...

Czytaj Dalej

Pozwolić Bogu na wszystko

Pozostała więc kobieta w domu i karmiła syna swojego aż do odstawienia go od piersi. 1 Sm 1, 21 – 28 Właśnie ten tekst daje na dzisiejsze święto w roku C najnowszy lekcjonarz mszalny. Historia Samuela, który zostaje odstawiony od piersi matki i zaprowadzony do świątyni – oddany na wyłączną służbę Panu. Poruszył mnie ten tekst. Bo on wskazuje na drogę, którą chcę iść przez całe życie. Drogę oddawania Bogu wszystkiego i pozwalania Mu na wszystko w moim życiu. Jak Samuel, który zostaje poświęcony Panu, jest Mu oddany do końca. A przecież dla Anny był to syn jedyny, krew z jej krwi i ciało z jej ciała. Czy łatwo było go oddać? Nie! I to nawet, gdy otrzymała go od Boga jako dar w swojej niepłodności. Odstawiła go...

Czytaj Dalej