Wygody ciąg dalszy…
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Łk 19, 45 – 48 Jezus nie za dużo rzeczy robi w świątyni. Najczęściej naucza poza nią, znaki również czyni będąc w drodze. W świątyni nie jest za często. To tak na marginesie… Dziś w świątyni robi porządek. Wyrzuca z niej sprzedających. Nakręcali koniunkturę, wszak przepisy mówiły, że trzeba złożyć ofiarę, czy bogaty, czy biedny. Ofiary były bardzo ważne i tak naprawdę ofiara symbolizowała ofiarowanie się Bogu człowieka, który ofiarę składał. Okazuje się jednak, że biznes przerósł to, o co w świątyni chodziło. A to wszystko z wygody. Po pierwsze tej, żeby zwierzęta na ofiarę były blisko, po drugiej – ludzie muszą je kupić,...
Czytaj Dalej