Zmierzać do…
Ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Łk 9, 51 – 56 Zaintrygowały mnie dziś te słowa. Powtarzają się dwa razy. Jezus idzie do Jerozolimy. I oczywiście, sens pierwszy jest taki, że Samarytanie nie przyjęli Go, bo był Żydem i szedł do Jerozolimy, a oni czcili Boga nie w świątyni, lecz u siebie – na górze. Jednak dla mnie ten sens się pogłębił, gdyż Jezus nieustannie zmierza ku swemu przeznaczeniu – ku Jerozolimie. Idzie tam, gdzie do-pełni swojego życia. A ja? Dokąd zmierzam? Jaki jest kierunek mego życia? Są momenty, w których też chcę iść do Jerozolimy. I zdaję sobie sprawę, że tam trzeba „chcieć” iść. Tam się ma do-pełnić i moje życie. Ale czasem… uciekam od tego miasta, uciekam od wysiłku,...
Czytaj Dalej