Kim jesteś?
A wy za kogo mnie uważacie? Łk 9, 18 – 22 Pytanie Jezusa miało mnie sprowokować do myślenia. Miało przenieść „ciężar” mojej fascynacji Nim z tego, co zewnętrzne, na głębię mego serca. Bo przecież Boga nie da się nigdy w pełni poznać, by móc powiedzieć, kim On jest. Zdaję sobie sprawę z tego, że znam Go bardzo powierzchownie. Widzę to szczególnie wtedy, kiedy On zaczyna mi mówić o krzyżu, cierpieniu, odrzuceniu. Nie moim – lecz dotyczącym Jego. Często jestem jak Piotr, który mówi: Nigdy to na Ciebie nie przyjdzie. Tylko nie zgadzając się na krzyż Jezusa, nigdy nie zgodzę się na swój. Nie zgadzając się na Jego odrzucenie, mojego również nie przyjmę. Będę żył w iluzji i roztrzaskam się na...
Czytaj Dalej