Błogosławił, łamał i rozdawał

Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? J 13, 1 – 15 Eucharystia jest darem, prezentem. Darem, bo Bóg jest Tym, który nam daje, i prezentem, bo daje siebie, bo w tym darze On sam jest obecny. Poruszyły mnie na modlitwie mocno te słowa, które wypowiadam podczas każdej Eucharystii, a które wypowiedział Jezus w wieczerniku: Wziął chleb i dzięki składając błogosławił, łamał i dawał swoim uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie… Jezus bierze chleb, błogosławi go, łamie i rozdaje uczniom. A potem mówi im: bierzcie… Ilu ludzi chce brać? Ilu ludzi chce wziąć i się karmić… Niby sporo ludzi w naszym kraju chodzi do kościoła i korzysta co niedzielę z Eucharystii, ale na ile świadomie? Bo przyjąć Boga, który siebie daje...

Czytaj Dalej

Stracić wszystko

Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. J 8, 31 – 42 Poruszyły mnie i zatrzymały te słowa Jezusa. Z jednej strony pokazały tę oczywistość, że nie wystarczy przyznawać się do Abrahama czy do Boga, by móc być uznanym za Jego dziecko. Sam Jezus powiedział, że nie każdy, który Mu mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do Królestwa Bożego, lecz ten, kto spełnia wolę Ojca… (Mt 7, 21). Zapytałem jednak siebie: co oznacza pełnić czyny Abrahama? Bo sporo dziś Jezus mówi o Abrahamie, sprowokowany przez Żydów. Kim był Abraham i czego on mnie dzisiaj uczy? Na myśl przyszło mi jedno słowo: strata. Abraham jest nazywany ojcem wiary i rzeczywiście nim jest. A wiara w konieczny sposób wiąże się ze...

Czytaj Dalej

Stary, leniwy człowiek

Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo, jak mówił, będzie ocalony. Mdr 2, 12 – 22 Jezus był prześladowany przez swoich. Próbowali Go na różne sposoby, niedowierzając Jego intencjom, podważając Jego cuda i ciągle oczekując na nowe znaki. Atakowali Go ze wszystkich stron, ponieważ to, co mówił, było niewygodne, uderzało w fundamenty ich wygodnego życia, także życia religijnego. Przecież wszystko było już poukładane, więc dlaczego ten Nauczyciel z Nazaretu miałby im to wszystko popsuć. Tak właśnie brzmi ten „dialog” bezbożnych z księgi Mądrości. Każdy z nas może doświadczyć takiego lub podobnego prześladowania czy próbowania. Te słowa jednak poprowadziły mnie do mojego serca, gdzie odkryłem, iż ten dialog...

Czytaj Dalej

Ulitował się Bóg

To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Łk 11, 29 – 32 Jonasz to ciekawa postać. Dzisiaj chwilę się nad nim zatrzymałem. To człowiek, którego Bóg powołuje to misji. Ale on jej nie chce. Więc zaczyna przed Bogiem uciekać. Spotykają go różne przygody. Wsiada na statek, który o mało co nie tonie. Ponieważ to z jego winy, więc go wyrzucają za burtę. Trzy dni przebywa w brzuchu ryby, potem zostaje wyrzucony na brzeg. A potem… Bóg drugi raz mówi mu to samo i on idzie do Niniwy głosić jej upomnienie. To dzisiejszy tekst (Jon 3, 1 – 10). Jezus stawia Jonasza bardzo wysoko. On będzie sądził współczesnych Jezusowi, którzy są przewrotni i widząc znaki,...

Czytaj Dalej

Wstał i poszedł

On zostawił wszystko, wstał i poszedł za Nim. Łk 5, 27 – 32 Poruszyły mnie dziś te słowa, a szczególnie słowo „wstał”. To, co można sobie wyobrazić o Lewim, to jego pracę celnika, a więc kogoś skoncentrowanego na tym, by ściągnąć odpowiednią kwotę podatków dla okupanta. Jak uczy historia, często celnicy pobierali większe kwoty i nadwyżkę zatrzymywali dla siebie, dorabiając się znacznych majątków. To były pewnie dwa powody, dla których byli pogardzani i uważani za grzeszników przez swoich współziomków. Ale Lewi miał niesamowite szczęście. Koło jego miejsca pracy, gdzie był pochylony nad pieniędzmi, zajęty swoimi sprawami – przechodzi pewien człowiek. Być może słyszał o nim, ale czy go...

Czytaj Dalej